mamy po 30.

[gosha]

My już tez zimowe pochowaliśmy buciki. Wczoraj nawet pochowałam czapki i szaliki :)

ja wam sie przyznam, że jak o buty chodzi to ze mnie wcale nie jest typowa kobieta, ja mam 5 pary butów, 2 pary adidasów, kalosze i balerinki i kozaki eh no i takie ochronne do pracy i tyle, nie lubię mieć dużo i nigdy nie lubiłam, zawsze mnie koleżanki zaskakiwały, że mają mase butów i nigdy nie wiedza ktre ubrać hahahaha

To ja mam 3 pary :P Kozaki, buty na obcasie i teraz sobie kupiłam na płaskim do latania :)

[iw_rybka]

ja tez nie mam duzo,mam 2 pary sportowych,balerinki,polbuty,szpilki,kozaczki,kalosze i klapek sporo No ale moje buty + dzieci buty+meza,to juz tego troszke jest

[iw_rybka]

A ostatnio w adidasach tylko biegam, na 3 godzinne spacery z wózkiem to żadne inne

- dokladnie,spacer i plac zabaw,to tylko na sportowo

[Murchinson]

My już tez zimowe pochowaliśmy buciki. Wczoraj nawet pochowałam czapki i szaliki :)

Ja też już wszytko zimowe pochowałam. Teraz muszę zrobić porządek w garderobie i poprzeglądać co do oddania co do wywalenia. Najgorzej będzie z ubraniami mojego męża bo dla niego zawsze wszytko jest dobre i jeszcze nosi, choć nie zakłada od roku

ja wam sie przyznam, że jak o buty chodzi to ze mnie wcale nie jest typowa kobieta,

To jest nas więcej-bo ja też nie mam jakiejś oszałamiającej "kolekcji" ani butów, ani torebek. Kiedyś miałam baardzo dużo torebek ale i tak używam potem na co dzień 1-2, tych które najbardziej mi pod pasowały, to samo było z butami. Zrobiłam porządek i postanowiłam więcej sobie szafy nie zaśmiecać skoro i tak nie założę więcej niż 1-2 razy.

A ostatnio w adidasach tylko biegam, na 3 godzinne spacery z wózkiem to żadne inne

Grunt by było wygodnie i nie trzeba było wracać po 30 min bo nogi bolą. Ja mam takie wsuwane ala baleriny, szybko się zakłada, wygodne i mogę wtedy spacerować bardzo długo.

[lala]

Ja też już pochowałam buty i kurtki zimowe.Przydałoby się okna umyć , ale mi się strasznie niechce

[Murchinson]

Przydałoby się okna umyć , ale mi się strasznie niechce

Oooo, to ja chętnie Ci umyje bo uwielbiam myć okna tylko Ty poprasuj za mnie

[gosha]

Murchinson, hahaha :) tez nie cierpię prasowania! :)
A okna pomyję w weekend :P

Dzisiaj może sobie w szafkach posprzątam w kuchni o ile wodę nam puszczą, bo od rana nie ma.

[moni26]

Ja również lubię torebki, tyle że ja lubię tego typu

[iw_rybka]

ja juz z mezem sie umowilam na myce okien i pranie firanek w sobote W tym roku mi sie upiecze,bo do terminu jeszcze troszke,wiec nie bede ryzykowac wczesniakiem Maz obiecal umyc - a troche tego mamy,bo 4 pokoje+kuchnia,lazienka i korytarz

[elibell]

oj a jak o torebki chodzi to nie mam żadnej od 3 lat, wcześniej kilka lat miałąm kilka torebek, tutaj przyjechałam z jedną, no ale nie było w sumie gdzie nosić, a teraz z racji iż wszedzie z dziećmi to tym bardziej mi nie potrzebna bo mam torbę przy wózku hahaha, ale lubię oglądać torebki w sklepach, a kiedyś w ogóle nie lubiłam, miałam plecaki różne, mniejsze większe, na jedno ramię na dwa, na cienkich ramiączkach na grubszych itp;)

Okien też nie lubię myć, na szczęście od zewnątrz myje mi firma co miesiac ale w wewnątrz to mi cieżko się zebrać czasem, ale prasować mogę i w sumie chyba niebawem sie za to wezmę bo 2 pranie na ogrodzie już schnie a pewno i już wyschło