Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia płynące z bycia w związku bez zobowiązań?
Mnie właśnie dotyka taka przygoda.... Po latach spotkałam się z przyjacielem i zaczęliśmy się spotykać... ale nie chcemy być ze sobą... obydwoje mamy przykre doświadczenia. Jednak miło nam się spędza czas i wszystko brnie w kierunku właśnie takiego związku. Czy to jest możliwe? Czy gasić to w zarodku? Sama nie wiem co robić