witam deszczowo i chłodno. co to za pogoda w tym roku, zaraz koniec czerwca a aura jesienna, eh.
poza tym dziewczyny trzymajcie kciuki, pewnie pod koniec miesiąca będę testować ponownie jeżeli @ do tej pory nie przyjdzie chociaż może nie. gdyby się udało, oj jak fajnie być mamą po 30, taka stateczna, świadoma, co nie znaczy, że wcześniej miałam fiu w głowie, pierwsze dziecko rodziłam w wieku 28, więc też nie wcześnie. w każdym razie czekam na pozytywne fluidy, czary, modlitwy do bożków płodności i co tam chcecie czarownice, byle się udało. jako, że w pracy siedzę, a pogoda kiepska stawiam co by siłę i energię mieć. a w ogóle dziewczyny, wy też pracujecie czy house manager? ja gdybyśmy mogli finansowo sobie pozwolić to bez wahania rzuciłabym to w diabły, w końcu w domu jest co robić, nie?