Elibell Tobie też wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i Udanego skoku do Nowego Roku :* I pociechy z dzieciaczków i mężą ;*
Powiem Ci ,że z biegiem czasu wiele poglądów się zmienia , podobno punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Teraz na pewno nie wzieła bym ślubu, tak na prawde co ja miałam 17 lat ? Wydawało mi się ,że będzie dobrze...
Uważam , że teraz nie dała bym sie wrobić w to całe ślubowanie miłości i wierności... te słowa przestały mieć dla mnie jakie kolwiek znaczenie... Tym bardziej nie będąc świadom co sie ślubuje i tylko ze względu na dziecko
((
Zostały mi w głowie słowa
niny jak kiedyś poruszyłyśmy temat o naszych facetach, nadal tak ciepło mówiła o swoim mężu mimo ,że już tak długo są razem... i napisała wtedy ,że do głowy jej nie przyszło oglądać się za innymi facetami :))
Postawiłam ją sobie na taki przykład :D I teraz zanim będę chciała jeszcze raz cokolwiek ślubować to przypomnę sobie jej słowa :D
Bo tak powinno być... a ja niestety od Patryka mam bardzo sceptyczne nastawienie do facetów mimo ,że kręci sie koło mnie kilku to twierdze ,że nie dla psa kiełbasa bo już mierze ich jedną miarą... coś w głowie i w sercu zostaje. Może mi to minie...
Miałam 2 po Patryku takich całkiem całkiem, z jednym już mieszkałam na śląsku i wydawało się być okej ale wróćiłam do Radomia bo powiedział ,że nie pokocha Liwki...i kontakt sie urwał. Nie było to z mojej strony też takie zakochanie jak powinno być, jak było przy Patryku... Nigdy już tak nie będzie
I teraz ostatnio w listopadzie byłam jak wiem.. z miesiąc spotykałam się z takim Piotrem , poznałam go na giełdzie, 27 lat policjant, fajnie sie poznaliśmy bo ja handlowałam czosnkiem a on sprawdzał akcyzy na towar i czasem przyjeżdżał z własnym towarem pekinke miał na handel i marchewke...
I pierwszy dzien mojej pracy , i nikt mi nie przekazał ,że może być kontrol z akcyz :D
I przychodzi 1.90 m , ciemny, niebieskie oczy, napis policja , mówie o kuwa. :D
-Dzień Dobry , młodszy aspirant Tatarata , poproszę akcyzy na ten miesiąc...
-YYYY.... wie pan co jestem pierwszy dzień i bladego pojęcia nie mam o czym pan do mnie mówi
-Pani sobie chyba żartuje ?
- A wyglądam na taką, kolana mam jak z waty na widok policjanta ! A Pan mnie jeszcze o akcyzy pyta :D
- Ale co boi sie pani bo nie ma pani akcyz czy jestem taki przystojny ?;)
- Jassssssne. Bajere to pan ma dobrą i w tym czasie wyjełam coś z teczki, to to pytam sie go ?
-Ale to jedna karteczka, a tego było ze 100sztuk :D
- A skąd ja mam to wiedzieć, jak Pan chce prosze bardzo usiąść i szukać ja mam swoją prace.
- A mówiłą mi mama nie wdawaj się w dyskusje z rudą kobietą.. eh nie słuchałem.
- Sugeruje mi Pan coś?
- Nie nie ja już sobie poszukam.
- To może księciuniu kawki jeszcze zrobić ?
- Tak poproszę.
- Ej to była ironia :D
- Rudzielec wredny, Piotrek jestem :D
-Rudzielcowi też miło, Monika ;)
No i poprosił o mój numer :D I tak sie zaczeło... :D
Był po rozwodzie, miał 4 letniego synka ... Pojechał na szkolenie do Słupska do maja... od 15.listopada, na początku dzwonił pisal, ja czekałam, tęskniłam, wierzzyłam... aż pewnego dnia sie przestał odzywać, dzwonić..
Zadzwonił 23.grudnia z życzeniami... serce biło mi jak głupie a ja ne umiałam po tym jak mnie zranił nawet rozmawiać, coś bełkotałam. Ale nie pytałam czemu tak zrobił a ni nic. Troche popłakałam i poszło w cholere... :D
Liwia sie uśmiechnie i mi wszystko mija... :D Ale szkoda bo nawet poznał już Liwie.. byliśmy we 4 na wycieczce w Iłży.... Ehh...
Kręci sie od roku koło mnie taki jeden.. Gołąbeczek. Śmieje sie z niego bo to takie ciepłe kluchy, ugotuje, firaneczki powiesi w domu, nie ma swojego zdania, jak ja powiem tak jest... nie pije, nie pali, pracuje, mieszka z rodzicami i zajmuje sie trzoda chlewna :DDDD Sęk w tym ,że mnie kurna nie pociąga... a tu mam znów słowa niny w głowie... bez chemii nie stworze związku.
Chociaż czasem zastanwiam się czy miłość nie przyjdzie z czasem a była bym go pewna ,że nie skrzywdzi mnie i Liwki.. i obie nas bardzo kocha... związek z rozskądku dla dobra dziecka.. i to mówi 19 letnia dziewczyna... ehszz.. :D