Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Ospa

03 mar 2013, 12:52

Aga - u nas tak jak u Ciebie starszak zaraził sie ospą w pkolu, odchorował swoje - i gorączkował mocno, z majakami nawet, tak ok 2dni i dość go wysypało, ale tragedii nie było bo takiemu 5-6latkowi mozna wytłumaczyć itd, równo po 13 dniach moja córeczka dostała krostek,
oczywiscie nasza pediatra wiedziała ze mamy 8 mies bobasa w domu bo przeciez i ona jest doktorką Laury, ale tylko stwierdziła za na bank bedzie ospa, nic nie powiedziała o leku przeciwwirusowym co pisza dziewczyny, czemu?nie wiem
teraz bynajmniej córeczka ma 5 dzień ospy, jest cała wysypana, włacznie z powiekami, brwi, okolice nosa, ust, no i oczywiscie cała reszta,
o leki trzeba sie samemu prosic i pytac bo niestety wiekszosc lekarzy postepuje tj przecietny przechodzeń na ulicy którego zapytac o ospe czyli ze smarowac pudrem w płynie i przeciwgoraczkowe dawac (nie wspomna własnie o tym ze by unikac ibuprofenu jednak i np ze malutkie dzieci przechodzą bezobjawowo lub łagodnie :ico_puknij: )co nazywam rutynowym podejściem, niestety to naszych lekarzy przywilej,
radze wypytac - jesli młody dostanie, o wszystko, bo cięzko zeby samemu matce lekarz powiedział o tych ważnych sprawach :ico_puknij: ja np na poczatku smarowałam małej pudrem krostki na twarzy, bo przy starszym lekarka zalecała owszem fiolet ale na błony sluzowe, tymczasem okolice oczu też fioletem
co do zbijania goraczki - dużo sie czyta zeby tylko paracetamol tyczasem co którego lekarza zapytam w moim otoczeniu kaza zbijac jak trzeba i tym i tym (oczywiscie mówie tez o ospie, bo nawet w sobote dzwoniłam na pomoc doraźną o to zapytac, ponieważ mała bardzo goraczkowała w nocy z piatku na sobote)
nasza pediatra jest tsak genialna ze na swiad chciała dac difergan (moim zdaniem mojemu 8miesiecznremu dziecku to niiewskazane, wiec dała tylko viburcol :ico_puknij: po nocce w sobote wysłałam do apteki bo ile można patrzec jak takie maleństwo cierpi i przyniósł zyrtec w kropelkach,

co do kapieli - młodego myliśmy tylko, i było ok, zresztą u niego wszystko ładnie sie goiło, jak zaswedziło, smarowaliśmy, gorzej z takimi maluszkami

życzę by jednak Twojego Borysa los osczedził i faktycznie łagodnie przeszedł
mnie osobiscie interesuje, dlaczego lekarz nie przepisał nam tego leku przeciwwirusowego, zwłazcza ze dzwoniłam do niej jak Laura dostała 2 krostki i mozna było spokojnie dac lek, wiec nie wiem czy po po prostu lepiej jak organizm sam zwalcza mimo wszystko, czy jak?

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Ospa

03 mar 2013, 12:58

a jeszcze o kapieli Tobie napisze - na letnich mamach puyałam i zadecydowałam o tym, że małą wykapie w nadmanganianie potasu i tak robie, na szybciutko wkadam, delikatnie poumywam, wiadomo tylko dłonią i bardzo delikatnie, własnie nie wiem jak tej nadmanganiam z kontaktem z oczami, bo ja sie własnie tego boje wiec buzke naprawde skromnie traktuje tym wszystkim, jak najdelikatniej, ale Twoja starsza da juz sobie wszystko bez kiwania głową, czy odchylania zrobić, gorzej własnie ztakimi malutki dziecmi, bo im nie wytłumaczysz przecież, tak samo ze smarowaniem, u nas - nie chce Cie straszyć - ale jest tragedia, bardzo malutka nie lubi tego, zreszta co sie dziwić..ale smarowac trzeba

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

Re: Ospa

03 mar 2013, 13:40

No właśnie boję się tego smarowania małego. On teraz jest na etapie chodzenia, poza tym straszny indywidualista i nie nawidzi jak się coś z nim robi wbrew niemu.
No ale do 10 dni powinno się wszystko wyjaśnić :)

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Ospa

03 mar 2013, 13:51

u nas już wszystkie zabawki i atrakcje były w użyciu, rzeczy do tej pory niedostepne dla Malej teraz sie przydały :ico_oczko: ale o ile na poczatku jako tako było, teraz mała na widok buteleczek już płacze, nie mam pomysłu co dawać zeby jakos posmarować, w efekcie jest płacz, zamiast kropek są kreski, plamy, no mała wygląda jak wygląda, a ja też cała na fiolet, nie wiem jak sie domuje, zwłaszcza palce u rąk, a jutro do pracy :ico_olaboga:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Ospa

03 mar 2013, 14:06

a ja jeszcze zapytam te mamy, których dzieci przechodziły ospe - KIEDY DO PRZEDSZKOLA puszczałyście?u nas już dwa tygodnie synek nie chodził, a jutro chyba już puszczę

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: Ospa

03 mar 2013, 14:42

a ja jeszcze zapytam te mamy, których dzieci przechodziły ospe - KIEDY DO PRZEDSZKOLA puszczałyście?u nas już dwa tygodnie synek nie chodził, a jutro chyba już puszczę
moja Hania skończyła ospę 2 dni przed moim porodem :ico_sorki:
było pod koniec kwietnia i i w sumie poszła do pkola po tej przerwie majowej :ico_oczko:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

Re: Ospa

03 mar 2013, 14:51

radze za szybko nie puszczac bo ospa mocno obniza odpornosc i bardzo latwo cos zlapac po jej przejsciu. ja bym dla swietego spokoju potrzymala w domu pare dni dluzej...

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

Re: Ospa

03 mar 2013, 15:16

Z tą obniżoną odprnoscia to prawda. Koleżanka siedziała z młodym 3 tygodnie właśnie w związku z ospa. W poniedziałek puściła syna do przedszkola a w środę już go odbierała wcześniej bo młody 39 stopni gorączki miał. Złapał jakiegoś wirusa akurat panującego w przedszkolu.
Ja myślę że Emilka pójdzie do przedszkola dopiero po świętach

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

Re: Ospa

03 mar 2013, 15:31

Czekałam 3 tygodnie.

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

Re: Ospa

06 mar 2013, 10:00

Nie wiem czy panikuje niepotrzebnie?
W piątek będzie tydzień jak Emilie obsypalo ( we czwartek już miała gorączkę). Przed chwilą przebierałam małego i pod pachą i na brzuchu ma około 10 krost. Wyglądają jak male syfki. Borys nie ma gorączki, może jedynie od paru dni gorzej u niego z apetytem no i popołudniami bywa marudny. Możliwe żeby wylazla już u niego ospa?
Popoludniu mam dzwonić do przychodni, może uda się żeby lekarz przyjechał.
Nie wiem smarowac mu te krosty tym białym cudem??

Wróć do „Zdrowie dziecka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: emgiem i 1 gość