my trez musimy brake na schody zamowic,ale mamy wymiar niestandardowy wiec chyb a maz bedzie musial zrobic je sam...
No i zabezpieczenia na kontakty musze kupic ;/
A to dobreNo i wyszła Nam górna dwójka a jedynek górnych jeszcze nie mamy
z naszych odczuć wyszło ze potrzebowali "dodatkowej" pary do zapełnienia domu ponieważ jeszcze jedna para zdeklarowała się ze jedzie a tam jest osobno góa i dół do wynajecia... a po tyg ta para któa się zdeklarowała powiedziała ze jedank nie jadą no i w takim wypadku dla Nas miejsca nia ma tzn nie użyła dokłądnie takich słów... To miało być Półwysep Peljesac a tak długo bo tam jeszcze przeprawa promowa i wiadomo ze z dziećmi dłuzej się jedzie... ale po tym jak M im powiedział ile czasu to szukają gdzie indziej wczasów ale mam to w nosie... nie lubię być tak traktowana bo tak to było "Kasia prosze jedźcie fajnie by było razem super i w ogóle... a później wiesz bo jest problem..." wiec za tą cenę to my sobie zrobimy wczasy ALL i jeszcze Nam zostanie a tak w ogóle to jestem wściekła jak nie wiem kto... bo jak tak dlaej pódzie to Kai roczek we wrześniu zrobimy.... bo 12 lipca wypada piatek więc miało być 13 lipca ale teście jadą od 13 lipca na urlop... niby pytali czy nie przełożymy ale głupio było powiedzieć ze nie zeby jechali póxniej... na początku lipca i to wiadomo od dawna nie ma mojej siostry a jest chrzestną a potem My wyjeżdzamy na wakację od początku sierpnia... a jak chciałam w piatek 12 zrobić w dzień urodzin to teściowa ze tak po pracy też bezsensu... do urodzin jeszcze 4 miesiące a tu problemy... ehhhh wyć mi się chce... w ogóle jestem taka dziwna ostatnio... wszystko mnie drażni zaraz wpadam w niepokój... raz mi się zdarzyło po cichu powiedzieć do Kai zeby juz się zamknęła a potem pół nocy wyłam jak oszalała tzn nie powiedziałam tego do niej tylko do siebie pod nosem bo płakała przez 2h przy usypianiu i wszystko źle tzn nie tłumaczę jej bo to dziecko tylko winię siebie że mi nerwy pusciły... idę poczytać bo to mnie odstreowuje najlepiejA moge zapytac co kolezanka zrobila?
Kochana kazdej z nas czasem nerwy puszczają,nie mozesz sie obwiniać - mnie też zdarzało się złościć na Marcinka jak spać nie chciał,a ja sie na nogach słaniałamwszystko mnie drażni zaraz wpadam w niepokój... raz mi się zdarzyło po cichu powiedzieć do Kai zeby juz się zamknęła a potem pół nocy wyłam jak oszalała tzn nie powiedziałam tego do niej tylko do siebie pod nosem bo płakała przez 2h przy usypianiu i wszystko źle tzn nie tłumaczę jej bo to dziecko tylko winię siebie że mi nerwy pusciły..
ja ostatnio też mam takiego nerwa że wrr, do małej mam cierpliwość - jeszcze;-)i jestem nadwyraz wyrozumiała, ale nie umiem sobie poradzić z moim starszym, nie wiem co sie dzieje z nim, bunt 6latka ?pytanie do Gosi bo też ma starszaka dziś była mega awantura przy śnaidaniu, zrobił się z niego wielki niejadek, teraz siedział 3 tygodnie prawie w domu, tzn głównie u teściów, wszyscy rozpaczaja że mało je, a mi na psychike tez to już siadawszystko mnie drażni zaraz wpadam w niepokój
a ospę Jola miała?w wielkopolsce ospa moja droga panuje, oby to nie było to! zdrówka dla WasAle Jolce od kilku dni woda z nosa cieknie a dziś zero apetytu i temp. 38,5
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości