Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

25 lut 2013, 13:45

Hej!!

Sylwiu ok usprawiedliwiona jesteś :)))

Mi lekarka mówiła, że od trzeciego miesiąca u maluszków pojawiają się ślinianki i stąd też te ślinienia :)))

Tak lecimy całą czwórką. Bartuś bardzo się cieszy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Bartuś dziś poszedł po miesięcznej przerwie do przedszkola, ciekawe jak się będzie zachowywał :ico_noniewiem:

Dziś pojechaliśmy po wnioski na paszporty, i dla Antosi i Bartka teraz są wydawane na 5 lat. Jak Bartkowi wyrabialiśmy 3 lata temu to były tylko na rok.

Antosia teraz śpi, a ja mam chwile dla siebie. :ico_sorki: Potem idziemy na krótki spacerek i do przedszkola po małego :)

Antosi ostatnio tez taka krzykliwa.Jak leży na macie lub bujaczku gdy się na nią nie zwraca uwagi to krzyczy jakby ją ze skóry obdzierali.
Ostatnio bardzo zaczyna się jej podobać nasz pilot do TV. Jak go widzi to się cała trzęsie :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: cwaniara

Awatar użytkownika
sylwiab0000
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:43

Re: Jesienne dzieciczki 2012

05 mar 2013, 15:09

Witam i melduje, że żyję. :-D
Tak lecimy całą czwórką. Bartuś bardzo się cieszy
No to super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Chłopaki ostatnio dają mi w kość. :ico_sorki:
W nocy Pawełek nie da pospać. Dzisiaj się budził chyba z 6 razy.
A Szymek już o 6 zrobił pobudkę i uśmiechnięty od ucha do ucha i gotowy do zabawy. :ico_sorki:
Paweł najlepiej spi na powietrzu, bo w domu to uśnie na pół godzinki i juz krzyk.
Szymka nie można spuscić z oka, bo zraz coś wykombijnuje.
Dzisiaj na podwórku wszedł na drzewo a później na betoniarkę.
Juz sie nie moge doczekac lata bo wtedy juz nie bedzie tyle ubierania żeby wyjść i można będzie długo siedzieć na dworze. :-)
A teraz jak ubieram ich obu to Szymek zawsze gdzieś ucieka a Pawełka jak pierwszego wystawie na taras to zaraz krzyczy.
Sąsiedzi już pewnie gadają że jestem wyrodną matką że pozwalam dziecku tak płakać. :ico_sorki:
No to sobie ponarzekałam. :ico_wstydzioch:

Meggi miałam cie zapytać czy masz już nianie dla Antosi czy muże będzie siedział ktoś z rodziny?

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

05 mar 2013, 22:12

Hejka!

U nas wychodzenie na wspólne spacery nie wyglądają tak strasznie. Antosia ma wstręt do zakładania czapeczek(chyba jak każde dziecko), ale jak już ja wsadzę do kombinezonu i jest w wózku to sie uspokaja i leży cichutko i czeka kiedy wyjdziemy na dwór :)
Paweł najlepiej spi na powietrzu, bo w domu to uśnie na pół godzinki i juz krzyk.
wiesz ja nie wiem co z tymi dzieciakami jest, ale Antosia też pośpi na dworze nawet do 2h, a w domu tak jak piszesz od pól godziny do godzinki. Musi byc wtedy spokój i cisza. Ja w tym czasie nie wiem za co mam się łapać.
Antosia ostatnio tylko chce być ze mną. Jak tylko wyjdę z pokoju i mnie nie widzi i już płacze, a nawet krzyczy wniebogłosy.

Byłam dziś na szczepieniu. Antosia waży 8250 :ico_szoking: :ico_szoking: sama jestem w szoku i 70cm długa. Lekarka mnie pocieszyła że maluszki na piersi lepiej przybierają, a poza tym zapowiada się na dużą kobitkę, ale ma w sobie wielkie geny :-) :ico_haha_01:

Mąż był z Bartkiem w Klinice okulistycznej na kontroli. Mały ma zeza rozbieżnego i się okazało że nie ma poprawy 04.04 idzie na zabieg. Trochę mnie to dobiło. Jeździmy tam od skończenia przez Bartka 2 lat i stale nas tylko wysyłali na jakieś badania. Miał już w sumie 3 zabiegi w jednym roku :ico_szoking: a po trzech latach kontroli coś takiego :ico_placzek: mam nadzieję że będzie dobrze :ico_sorki: :ico_sorki: Najgorsze w tym to że ja z nim nie będę mogła być, bo karmię Antosie piersią :ico_placzek: :ico_placzek: Bidulek mój kochany.
Sąsiedzi już pewnie gadają że jestem wyrodną matką że pozwalam dziecku tak płakać. :ico_sorki:
Nie martw się :ico_pocieszyciel: ja czasami tez zostawiam małą w łóżeczku lub na macie i ona krzyczy. Ale jakbym tak nie robiła to bym nic nie zrobiła przy niej :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Meggi miałam cie zapytać czy masz już nianie dla Antosi czy muże będzie siedział ktoś z rodziny?
najchętniej to poszłabym na wychowawczy, ale nie możemy sobie na to pozwolić. Także po majówce zaczynam pracę. Jak tez czas szybko minął, rok czasu już siedzę w domku. Jak na razie nie mam nikogo do opieki :ico_placzek: po cichu liczymy że teściu posiedzi z małą. Najgorzej przetrwać lato, a potem będzie juz lepiej. Złożyłam wniosek do żłobka, mam nadzieję że ją przyjmą od września. Choć się dowiedziałam że tam przyjmują dzieci od 12 miesiąca, Antosia będzie mieć 11 miesięcy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

05 mar 2013, 22:13

Sylwiu a ty będziesz mieć kogoś do opieki nad chłopcami :ico_noniewiem:

Ja jestem niepoprawną optymistką. Jeszcze nie było żeby nie było. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
sylwiab0000
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:43

Re: Jesienne dzieciczki 2012

06 mar 2013, 14:00

Witaj

Ja zasiłek macierzyński mam do 2 maja a później jeszcze zaległy urlop i trochę biezacego i do pracy powinnam wrocic w polowie lipca. Tak sobie po cichu kombinuje żeby do pracy wrócić od września jak Szymek pójdzie do przedszkola a do Pawełka poszukamy opiekunki lub pójdzie do żłobka.
Antosia ma wstręt do zakładania czapeczek(chyba jak każde dziecko),
no u nas jest tak samo :-)
Antosia waży 8250
no ładnie ładnie :ico_brawa_01:
My na szczepienie idziemy 13 marca.
Mąż był z Bartkiem w Klinice okulistycznej na kontroli. Mały ma zeza rozbieżnego i się okazało że nie ma poprawy 04.04 idzie na zabieg.
O kurcze niedobrze, ale może w końcu po tym zabiegu będzie już wszystko ok.
Złożyłam wniosek do żłobka, mam nadzieję że ją przyjmą od września. Choć się dowiedziałam że tam przyjmują dzieci od 12 miesiąca, Antosia będzie mieć 11 miesięcy
na pewno przyjma w końcu będzie jej brakował tylko miesiac.

Ja znowu na maksa zmęczona. :ico_sorki:
Szymona usypałam to Pawełek sie obudził.
A tak mi się marzyłam krótka drzemka.
Dalej zmagam sie z treningiem czystosci u Szymka. :-)
Na razie postepy tylko takie że jak go posadzę na kibelek to zrobi siku, ale w żaden sposób nie sygnalizuje swoich potrzeb.
Natomiast z kupą cwaniak tak kombinuje, ze robi albo na dworze albo w domu czeka aż go spuszczę z oka i zaraz narobi w tetrę.
A przed wyjsciem tłumacze prosze że wychodzimy na dworek i żeby zrobił kupę.
A gdzie tam wstrzymuje i robi na dworze.
No i musimy wracac sie umyc i z powrotem na dwór.
Gdyby był samodzielny w tym temacie mogłabym go oddac do przedszkola a tak?
Boję się że i do września się nie wyszkoli . :ico_sorki:

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

06 mar 2013, 17:50

Hejka !!

U nas dziś taka piękna pogoda, w cieniu było 15 st. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Sylwiu spokojnie Szymek w końcu da radę. Ma przecież pół rok :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: z Bartkiem tez było różnie, ale chyba tak chłopcy tak mają :ico_olaboga:

ja dzis byłam 30 min na siłowni w parku. A potem wyciągnęłam siostrę na space i chodziłyśmy 1,5 godzinki. Nogi mnie bolą że hej :ico_olaboga:
na pewno przyjma w końcu będzie jej brakował tylko miesiac.
U nas jeden żłobek na nasze miasto, także są kłopoty z przyjęciem. Bartek tez się nie dostał w pierwszej turze, tylko dopiero jak miał 1,5 roku.
Ja znowu na maksa zmęczona. :ico_sorki:
Szymona usypałam to Pawełek sie obudził.
A tak mi się marzyłam krótka drzemka.
oj bidulko. Wierzę ci że jesteś padnięta. Jak ja byłam sama z dzieciakami to też chodziłam do tyłu :ico_noniewiem:
Ja zasiłek macierzyński mam do 2 maja a później jeszcze zaległy urlop i trochę bieżacego i do pracy powinnam wrócić w połowie lipca. Tak sobie po cichu kombinuje żeby do pracy wrócić od września jak Szymek pójdzie do przedszkola a do Pawełka poszukamy opiekunki lub pójdzie do żłobka.
Ja Ci dobrze :ico_sorki: :ico_sorki: Ja już 6 maja będę w pracy. Chciałam coś pokombinować z L4 na małą, ale nie chce się narażać. Teraz tak ciężko o dobrą pracę, a ja swoją naprawdę bardzo lubię :ico_brawa_01:

Mykam na kawkę z mężusiem :ico_kawusia:
Baj :ico_papa: :ico_papa:

Awatar użytkownika
sylwiab0000
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:43

Re: Jesienne dzieciczki 2012

06 mar 2013, 22:34

U nas dziś taka piękna pogoda, w cieniu było 15 st.
U nas też było podobnie. :-)
Jak jest słoneczko to od razu poprawia się samopoczucie :-)
Szymek w końcu da radę. Ma przecież pół rok
Mam taką cicha nadzieje i staram się nie poddawać w tej nauce.
Jak Pawełek będzie siedział to będę próbowała go sadzać na nocnik to może i Szymek bardziej się zmobilizuje. :-)
ja dzis byłam 30 min na siłowni w parku.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Popołudnie miałam udane.
Szymek długo pospał, a później jeszcze raz byliśmy na podwórku i graliśmy w piłkę.
Mąż jak wrócił z pracy to trochę mnie odciążył.

Dobrej nocy

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

07 mar 2013, 14:48

Witaj!

Ja z Antosią długo byłam na spacerze, cały czas ładnie spała. Usnęła ok 21, a do północy budziła się cztery razy. Potem wzięłam ją do nas do łóżka i stale wisiała na cycku :ico_spanko: ja zaspałam i nie zaprowadziłam Bartka do przedszkola.
Teraz mała glizda śpi, a ja zaraz ide obiadek robić.

Miałam dzis iść z dzieciakami na spacerek, ale jakoś mnie pogoda nie ciągnie na dwór. Musze iść na pocztę to pójdziemy razem , trochę tlenu dobrze im zrobi.

Jak byłam z Antosia na szczepieniu to lekarka mówiła że czuje górne jedynki. Ona stale płacze, już sie nie umiem doczekać tych ząbków, może będzie spokojniejsza :ico_sorki: :ico_sorki:
Szymek długo pospał, a później jeszcze raz byliśmy na podwórku i graliśmy w piłkę.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


Bartus ostatnio się zrobił taki urwis. Wykłóca się o wszystko. Na śniadanie wczoraj chciał jeść jako niespodziankę albo strzelające cukiereczki. :ico_olaboga: Ja czasami nie mam do niego siły. A popołudniu krzyczał w sklepie że chce loda. Skończyło się to tak że miał do wieczora karę i nie patrzyła na bajki :ico_nienie: Dzis już jest lepiej.

Awatar użytkownika
sylwiab0000
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:43

Re: Jesienne dzieciczki 2012

07 mar 2013, 17:03

Hejka!

Szymon jeszcze śpi a i Pawełek zasnął.
Obiadek się gotuje.
W ogóle to Paweł dzisiaj wyjątkowo dużo spi, oby to nie zwiastowało jakiejś choroby.
Kurcze jak to jest - jak nie śpi czlowiek sie martwi że nie śpi a jak duzo spi to znowu sie martwi że cos jest nie tak. :ico_sorki:
Usnęła ok 21, a do północy budziła się cztery razy
A mój ładnie przespał nockę, bo jak usnał o 22 to obudził się o 1 i 4, a później 6:30 Szymek zrobił pobudkę. :-)
ale jakoś mnie pogoda nie ciągnie na dwór
u nas dzisiaj tez nie ma słoneczka tylko taki ponury dzień ale godzinkę bylismy na podwórku
Jak byłam z Antosia na szczepieniu to lekarka mówiła że czuje górne jedynki. Ona stale płacze, już sie nie umiem doczekać tych ząbków, może będzie spokojniejsza
Oby jej się szybciej przebiły i żeby tak nie cierpiała.
Bartus ostatnio się zrobił taki urwis. Wykłóca się o wszystko. Na śniadanie wczoraj chciał jeść jako niespodziankę albo strzelające cukiereczki.
No no niezły z niego cwaniaczek. :-)

Dzisiaj dzwoniła do mnie siostra i żaliła się jak jej ciężko z bliźniaczkami. Dzisiaj jak była z nimi na spacerze to buty miały całe w błotku i chciały się jeszcze kłaść w to błotko. :-)
Straszny problem ma też z usypianiem.
A ciekawe jak tam Agnieszka sobie radzi?
Kurcze dziewczyny nas olały i nawet tu nie zajrzą :ico_nienie:

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Jesienne dzieciczki 2012

07 mar 2013, 17:50

Hej!
A mój ładnie przespał nockę, bo jak usnął o 22 to obudził się o 1 i 4, a później 6:30 Szymek zrobił pobudkę. :-)
Jak ja Ci zazdroszczę tych pobudek. Antosia tez miała juz w miarę unormowane. Wstawała ok 3 i o 7 a po tym zapaleniu oskrzeli jej sie wszystko pokićkało. :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

My chyba sobie dziś odpuścimy spacerek, ja nawet na siłownię nie idę :ico_olaboga:
Kurcze jak to jest - jak nie śpi czlowiek sie martwi że nie śpi a jak duzo spi to znowu sie martwi że cos jest nie tak. :ico_sorki:
taka nasza natura mamusiek :ico_puknij:
Kurcze dziewczyny nas olały i nawet tu nie zajrzą :ico_nienie:
może je myślami wywołamy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Zbliźniakami dwa raz tyle roboty i trzeba mieć wszytsko na oku. Nie zazdroszczę :ico_nienie:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość