szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

08 sie 2013, 21:35

sam zabieg trwał 10 minut, ale czekanie na niego koszmar!
Współczuję bardzo.
Oj ja bym tez na pewno płakała bo nikt nie lubi gdy jego dziecko się męczy ,cierpi.
Ale nie będę się wczuwać teraz bo zaraz bym ryczała.Odkąd mam Lile to zrobiłam się bardzo na tematy dzieci wrażliwa,a teraz w ciąży to już w ogóle .
izuś, jeszcze nie byłam na kolejnej wizycie
To nie masz ustalonej daty kiedy masz iść? Kurka zbierz się i idź.


No upały niezłe mamy.Dzis o 15 luknęłam na termometr i było 36,2 potem juz nie patrzyłam

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

Re: Lato i Jesień 2011

09 sie 2013, 19:10

izuś, jeszcze nie byłam na kolejnej wizycie, wybieram się jak sójka za morze... w przyszłym tyg się nie uda, bo nie będę miała z kim dzieci zostawić, dopiero po 19-tym
aaa bo coś pisałaś ze pod koniec lipca idziesz
a mnie dawno nie było

szkieletorek no ja też płaczka się zrobiłam :ico_haha_01: :ico_haha_01: beksa do kiedy zaszłam w ciązę z Majką i już mi tak zostało, rycze jak głuppia niekiedy, nie ważne czy czytam, oglądam czy słucham o krzywdzie dzieci czy psów... wyje jak bóbr

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

Re: Lato i Jesień 2011

09 sie 2013, 21:16

izuś, miałam iść, ale odwołałam. Te upały mnie tak męczą, że po wyjściu z domu już mi niedobrze się robi, zawroty głowy, mdłości, duszności. A jeszcze musiałabym jakieś 40 min. spędzić w zatłoczonym, dusznym busie... Ostatnio jak się wybrałam, wysiadłam po 10 min w szczerym polu, bo mnie zemdliło... ehhh... Koszmar jakiś. Denerwuje mnie, że tu blisko nie mam jakiegoś dobrego gina.

szkieletorek, wiem, że powinnam iść na wizytę jak najszybciej ;/

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

09 sie 2013, 21:18

Ostatnio jak się wybrałam, wysiadłam po 10 min w szczerym polu, bo mnie zemdliło... ehhh...
Ojjj współczuję bardzo.
A mąż nie może cię zawieźć ?

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

Re: Lato i Jesień 2011

10 sie 2013, 09:22

szkieletorek, mąż mnie zawieść nie może, bo mamy niesprawne auto, nie reperujemy go, bo mąż stracił pracę, więc oszczędzamy ile się da na czarną godzinę. Do końca m-ca R.jest na umowie o pracę, a od września ma dostać od syndyka (przejął on kopalnię) umowę zlecenie, a wiadomo jak jest z taką śmieciówką, jest praca jest kasa, zastój = brak środków, a w zimie kopalnie odkrywkowe lubią mieć zastój. Na razie R. nie jedzie za granicę, spróbujemy jeszcze z tą kopalnią, może się ułoży.

izuś, a powiedz mi, a najlepiej pokaż, jaki nocnik ma Konradek. Piotrek ma opory przed załatwianiem się na nakładce, czy nocniku. Jak siada siusiak układa mu się do góry. Woli robić pod siebie niż tam gdzie powinien... a to już 6-ty dzień ;/ Dziś wyjęłam mu stopień pod kibelek i 2 razy udało się mu wysikać na stojąco, może to poskutkuje

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

10 sie 2013, 14:12

oj inia widze ze macie bardzo nieciekawa sytuacje finansową. Współczuję i oby sie to poprawiło w niedługim czasie

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

Re: Lato i Jesień 2011

14 sie 2013, 12:10

Dziewczyny, wizytę mam 19-tego, R. zostaje z dziećmi, więc mogę jechać spokojnie.

Piotrek odpieluchowany, woła jak chce siku i pięknie sika na stojąco na kibelek (ten stopień bardzo mu się podoba).

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

14 sie 2013, 14:44

Inia więc czekamy na relacje z wizyty.A jak się czujesz?
Brawo dla Piotrusia za siusianie i korzystanie z toalety.
Moja ma chyba jakiś kryzys bo wołała juz ładnie siku i kupkę od długiego czasu a teraz nie woła wcale .
Na pewno przechodzi bunt dwulatka bo jest nie do zniesienia więc moze stąd ten kryzys z załatwianiem się.

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

Re: Lato i Jesień 2011

14 sie 2013, 17:16

Inia gratulacje dla Piotrusia! Zdolne dzieciaki, większość już odpieluchowanych :)
szkieletorek nie przejmuj się mój Alan od dawna robi na nocnik, a od paru dni ma jakieś dziwne zachowanie i właśnie podejrzewam jakiś bunt dwulatka i próbę zwrócenia na siebie większej uwagi. Ostatnio sika mi do prysznica ... szok nie mam pojęcia skąd to wziął, bo nie mamy żadnego zwierzaka, które by tak robiło. A kilka dni temu to w ogóle mnie zszokował. Malowałam szafki w kuchni więc nie miałam czasu się nim zajmować. Przyniósł mi pieluchę i kazał nałożyć. Nie zastanawiając się nałożyłam mu, a po chwili moje dziecko przybiega i krzyczy "mamo kupa", więc mu mówię żeby szedł na nocnik, a on do mnie: "ale mamo kupa tu" i pokazuje na pampersa...
Co prawda nie jest jakiś nieznośny, ale chyba właśnie w ten sposób próbuje zwrócić moją uwagę na siebie. Mam wrażenie że jeszcze bardziej zmądrzał i zaczął trochę inaczej postrzegać świat i zauważył, że już nie jest taką małą dzidzią więc teraz próbuje znowu nią być. No cóż trzeba przetrzymać ;-)

No a tak poza tym to Alan jest tak śmieszny i rozbrajający, że boki zrywamy codziennie. Ostatnio na przykład rozsypał rodzynki na podłodze, ja pytam go: Alanku kto to będzie teraz zbierał? a on na to: "Ale mamo, nogi mniam mniam" nooo bajer, ma takie pomysły, że padamy ;-)

No i z nowości to naszło mnie strasznie na kolejne bobo. Już dawno mi się chciało ale mieliśmy niestabilną sytuację finansową i odwlekałam to. Teraz jest coraz lepiej. Poza tym Alan rośnie, wydaje mi się już taki duży i zaradny, że gdybym teraz zaszłą w ciąże i urodziła za rok to według mnie idealny wiek na drugie dziecko. Ale niestety mąż nie chce, a ja nie mogłaby mu zrobić psikusa, więc czekam cierpliwie aż i jemu się zachce. Mąż kocha Alanka ponad życie, ale boi się mieć drugie, bo wiadomo że w dzisiejszych czasach ciężko wychować, poza tym boi się, że urodzi się chore, tyle się dziś słyszy o chorych biednych dzieciach ;-( ... no zobaczymy co będzie dalej w tym temacie

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Lato i Jesień 2011

14 sie 2013, 21:55

Ostatnio sika mi do prysznica ...
Moja zawsze jak ja wkładam do wanny to ona kuca i pierwsze co to robi siku. Jakos nie widzę w tym nic złego. Może inna jestem.
Mąż kocha Alanka ponad życie, ale boi się mieć drugie, bo wiadomo że w dzisiejszych czasach ciężko wychować, poza tym boi się, że urodzi się chore
Zawsze może być coś nie tak , zawsze może się coś z nami stać ale gdyby tak myśleć to nic bym nie zrobiła w życiu .
Będzie dobrze .

Lila i jej nie sikanie wiem że jest jakimś przejściowym etapem .Dzieci tak mają że czasem na jakiś czas się cofają. Nie przejmuje się tym zbytnio i nie karzę jej za to.

Myśmy byli na 3 dniowym wypadzie nad Solinę z znajomymi.Fajnie było choć ja wiele nie działałam bo żylaki dają mi mocno w kość.Nie wiem czy tutaj pisałam ale mam je na nogach oraz na wargach sromowych. Są bardzo duże i bardzo bolesne.Korzystanie z toalety jest sprawa nie łatwą a o seksie nie ma mowy nawet. Mam nadzieję że po porodzie to minie albo chociaż częściowo zniknie ,jeśli nie to na pewno coś z tym zrobię bo nie wyobrażam sobie do końca życia tak mieć i cierpieć.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość