Inia gratulacje dla Piotrusia! Zdolne dzieciaki, większość już odpieluchowanych :)
szkieletorek nie przejmuj się mój Alan od dawna robi na nocnik, a od paru dni ma jakieś dziwne zachowanie i właśnie podejrzewam jakiś bunt dwulatka i próbę zwrócenia na siebie większej uwagi. Ostatnio sika mi do prysznica ... szok nie mam pojęcia skąd to wziął, bo nie mamy żadnego zwierzaka, które by tak robiło. A kilka dni temu to w ogóle mnie zszokował. Malowałam szafki w kuchni więc nie miałam czasu się nim zajmować. Przyniósł mi pieluchę i kazał nałożyć. Nie zastanawiając się nałożyłam mu, a po chwili moje dziecko przybiega i krzyczy "mamo kupa", więc mu mówię żeby szedł na nocnik, a on do mnie: "ale mamo kupa tu" i pokazuje na pampersa...
Co prawda nie jest jakiś nieznośny, ale chyba właśnie w ten sposób próbuje zwrócić moją uwagę na siebie. Mam wrażenie że jeszcze bardziej zmądrzał i zaczął trochę inaczej postrzegać świat i zauważył, że już nie jest taką małą dzidzią więc teraz próbuje znowu nią być. No cóż trzeba przetrzymać
No a tak poza tym to Alan jest tak śmieszny i rozbrajający, że boki zrywamy codziennie. Ostatnio na przykład rozsypał rodzynki na podłodze, ja pytam go: Alanku kto to będzie teraz zbierał? a on na to: "Ale mamo, nogi mniam mniam" nooo bajer, ma takie pomysły, że padamy
No i z nowości to naszło mnie strasznie na kolejne bobo. Już dawno mi się chciało ale mieliśmy niestabilną sytuację finansową i odwlekałam to. Teraz jest coraz lepiej. Poza tym Alan rośnie, wydaje mi się już taki duży i zaradny, że gdybym teraz zaszłą w ciąże i urodziła za rok to według mnie idealny wiek na drugie dziecko. Ale niestety mąż nie chce, a ja nie mogłaby mu zrobić psikusa, więc czekam cierpliwie aż i jemu się zachce. Mąż kocha Alanka ponad życie, ale boi się mieć drugie, bo wiadomo że w dzisiejszych czasach ciężko wychować, poza tym boi się, że urodzi się chore, tyle się dziś słyszy o chorych biednych dzieciach ;-( ... no zobaczymy co będzie dalej w tym temacie