Awatar użytkownika
tyna
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1061
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:40

30 mar 2007, 12:12

malgosia0023, ja żałowałam,ale już mi przeszło :ico_haha_02: Tak jak Maggie miałam małe rozwarcie,kości miednicy mi się za mało rozeszły. Mogłam się uprzec i czekać, ale za dużo znam przykładów ,gdzie dziecko ucierpiało,albo matka, bo nie zrobiono cc. Jedenej znajomej syn jest niedorozwinięty,bo przy porodzie uszkodzili mu główkę (włąśnie przez wąski kanał rodny), drugiej znajomej pękła macica,bo chcieli na siłę wydusić dziecko :ico_olaboga:
Wczoraj był w TV program o szpitalu św. Zofii w W-wie, gdzie promują naturalne porody, może oglądałyście? Właśnie wypowiadały się matki,których dzieci ucierpiały, bo nie zrobiono cc. Niektóre dzieci zostały kalekami,a inne zmarło :ico_olaboga:
Dlatego nie żałuje, bo mam zdrowego i szczęśliwego synka :ico_brawa_01: i ja eż jestem zdrowa :ico_haha_01:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

30 mar 2007, 20:00

tyna, masz rację, najwazniejsze żeby w porę zrobiono cc, jeśli jest taka potrzeba.

kacpelina
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 5
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:05

10 kwie 2007, 20:33

czesc ja tez po cesarce ktora mialam 11 tyg temu.Bylam juz 2 tyg po terminie i kazali mi przyjsc w sobote wieczorem na wywolanie.Ja juz bole mialam w piatek i pojechalam do szpitala ale wyslali mnie do domu ze jeszcze za wczesnie.Wiec pojechalam i z tymi bolami siedzialam w domu caly dzien jak juz wieczorem pojechalam to mialam rozwarcie na 1 cm.Kazali zostac w szpitalu i cala noc i niedziele nic sie nie zmienilo dopiero w niedziele poznym wieczorem zaczely sie bole juz naprawde duze ale rozwarcie bylo tylko na 4 cm i dopiero w poniedzialek o 5 rano zrobili cesarke.Pamietam ze strasznie sie trzeslam ale to pewnie tez ze zmeczenia.Z lozka wstalam juz wieczorem troche bolalo ale do wytrzymania. SZybko zaczelam chodzic i robic wszystko przy maluchu. Jestem zadowolona Mialam duze bole i ciesze sie ze zrobili cesarke tez od razu moglam przytulic maluszka i bylam z nim caly czas.Takze jestem za :-)

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

11 kwie 2007, 13:45

moja ciza jest swiadoma i zaplanowana. jeszcze zanim zaszlam nie balam sie porodu, a nawet nie moglam sie doczekac. niestety nie balam sie tylko naturalnego porodu i bylam gotowa rodzic nawet bez znieczulenia (porod mial odbyc sie w Londynie a tam nie ma problemow ze znieczuleniem). Niestety wszystko potoczylo sie nie po mojej mysli i gdy w 29 tc przyjechalam odwiedzic rodzine w Pl, pomyslalam, ze przy okazji odwiedze mojego ginekologa. Gdy ten zobaczyl angielskie wyniki badan i porownal je z tymi ktore mi zrobil chwycil sie za glowe :ico_olaboga: i powiedzial, ze jezeli chce rodzic pod nadzorem osob, ktore nie potrafily nawet dobrze okreslic polozenia dziecka to moge wracac do UK. W Polsce bede miala cc, poniewaz moja corka jest za duza jak na 32 tc (ma rozmiary jakie powinna osiagnac w 34 tc), a ze mam malo wod plodowych to juz sie nie odwroci glowka w dol (ma ulozenie posladkowe). Oprocz tego mam anemie i infekcje niewykryta w UK (jak mogliby to wykryc, skoro cale badanie kontrolne w czasie ciazy polega na obmacywaniu brzucha przez polozna, a ostatnie USG jest w 20 tc, przez 7 miesiecy ciazy nie widzialam tam na oczy ginekologa) Strasznie sie boje cc, bo boje sie kazdej operacji, ale jak was troszke poczytalam to dodalyscie mi cien otuchy :ico_sorki:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

11 kwie 2007, 16:35

ja się już nie boję cc zresztą tak naporawdę mniej sie bałam niż porodu naturalnego, następnym razem myslę ze również czeka mnie cc i wcale sie nie boję...chociaż czytałam ,że raz lekarze tak super zrobili znieczulenie (dali za małą dawkę... hmmmm oszczędność ) że kobieta miała czucie i zaczęli ją ciąć... :ico_puknij:
aż mi ciarki przeszły ... !

Aga
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 29
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:16

12 kwie 2007, 14:26

W sumie nie było tak źle ... w sumie wcale nie było źle... i wbrew pozorom dla mnie nie było najgorsze wstawanie na drugi dzień po cc tylko reakcja organizmu na zzo. Cieszę się że miałam cc a nie musiałam rodzić normalnie bo to co opowiedziała mi koleżanka z sali to był koszmar nie wiem czy przeżyła bym taki poród jaki miała ona. 12 godzin wyciskali jej dzidziusia z brzuszka aż po 12 godzinach się zlitowali i zrobili jej cc i co się okazało ?? Że dziecko ma zmiany w obrębie mózgu i trzeba do szpitala do Prokocimia. Tragedia.

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

12 kwie 2007, 17:26

12 godzin wyciskali jej dzidziusia z brzuszka aż po 12 godzinach się zlitowali i zrobili jej cc i co się okazało ?? Że dziecko ma zmiany w obrębie mózgu i trzeba do szpitala do Prokocimia. Tragedia.


:ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: biedne malenstwo i mama :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
mk22
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:48

17 kwie 2007, 23:21

He!
Ja miałam cesarkę planowaną. termin miłam umowiny 2 tyg przed terminem czyli w 38 tyg, do szpitala zgłosiłam się tego samego dnia tylko rano. Nie mogłam nic jeśc ani pić. sama cesarka ok tylko nieprzyjemne było wkłucie w kręgosłup przy znieczuleniu zewnątrzoponowym i wypychanie maluszka z brzucha...
Następny dzień tez nie najlepszy ale z każdym dniem czułam się coraz lepiej..
generalnie jestem zadowolona, że rodziłam przez cc...Następne dzieci też chcaiłabym tak rodzić...
Pozdrawiam wszystkie mamuśki które rodzą przez cc.!

Awatar użytkownika
szkrab
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1382
Rejestracja: 21 mar 2007, 16:23

18 kwie 2007, 19:06

Ja tez mialam cc planowana a tylko dlatego iz Wiki siedziala pupciom w dol i nie zamiezala sie przekrecic. Do szpitala zglosilam sie dzien wczesniej tam zrobiona wszystkie potrzebne badania.cc milam rano we wtorek poszlo dosc szybko ze znieczuleniem zewnotrzoponowym ktore minelo po jkis 3 godzinach, a w srode kolo 12 wstalam juz z lozka. Ja dostalam normalny posilek zaraz po porodzie ( w Polsce z tego co slyszalam scisla dieta).Rana szybko sie zagoila a po jakis 2 tygodniach moglam juz smigac jak przed porodem. A pelne czucie miesni wrocilo niedawno.Cwiczyc mozna zaczac ju po 12 tygodniu ale bez szalenstw.Mam nadzieje ze juz niedlugo wroce do dawnej wagi jeszcze jakies 5 kg za duzo ale to dopiero 6 m-cy po porodzie.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

18 kwie 2007, 19:29

mk22 pisze:nieprzyjemne było wkłucie w kręgosłup przy znieczuleniu zewnątrzoponowym i wypychanie maluszka z brzucha...

też wspominam to jako nieprzyjemne mi się nawet słaboz zrobiło, bardzo chciałam wody, ale nie mozna było ale mąż i położne biegali koło mnie ciągle zwilżali mi usta twarz.

Hekkate pisze:a brzuszek już Ci zniknął? Ja jestem 9 tygodni po cc i jeszcze jest


Dziewczyny polecam takie specjalne majtki uciskowe po cc, które splaszczają brzuch, ja dostałam takie po porodzie ze szpitala, są też w sklepach (polecam bardzo dobre)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość