malgosia0023, ja żałowałam,ale już mi przeszło Tak jak Maggie miałam małe rozwarcie,kości miednicy mi się za mało rozeszły. Mogłam się uprzec i czekać, ale za dużo znam przykładów ,gdzie dziecko ucierpiało,albo matka, bo nie zrobiono cc. Jedenej znajomej syn jest niedorozwinięty,bo przy porodzie uszkodzili mu główkę (włąśnie przez wąski kanał rodny), drugiej znajomej pękła macica,bo chcieli na siłę wydusić dziecko
Wczoraj był w TV program o szpitalu św. Zofii w W-wie, gdzie promują naturalne porody, może oglądałyście? Właśnie wypowiadały się matki,których dzieci ucierpiały, bo nie zrobiono cc. Niektóre dzieci zostały kalekami,a inne zmarło
Dlatego nie żałuje, bo mam zdrowego i szczęśliwego synka i ja eż jestem zdrowa