03 sie 2015, 15:57
Mój syn lepiej przeszedł smierc naszego psa niz ja. Nie żeby był nieczuły... Płakał razem z nami. Ma 8 lat i dziecko moje mi tłumaczyło że Baks był chory, że zrobilismy wszytko co trzeba było i na pewno jest razem z nami cały czas i ze na pewno nas pilnuje jak kiedys w domku. Mówi że nie zapomni go nigdy. I tak się zastanawiam skąd to dziecko to wszystko wie...,Nigdy nie było takiej rozmowy u nas w domu.