Mi się udało schudnąć w 2 miesiące praktycznie 10kg bez ćwiczeń. Sama byłam w szoku bo tak naprawdę kilka zasad wprowadziłam do codziennego odżywiania.
1. Dużo wody piłam - 2-3l minimum
2. Ograniczyłam węglowodany do minimum - zwłaszcza biały chleb, makarony, kaszy, ryże itd
3. W związku z ograniczeniem węglowodanów zaczęłam jeść więcej warzyw i owoców żeby człowiek głodny nie chodził, a także tłuszczów żeby mieć energię - ale głównie ten dobry (wszelkiego rodzaje ziarna, orzechy, masło orzechowe, jajka itd) okazuje się że tłuszcz nie taki straszny bez towarzystwa węglowodanów - nie mniej jednak warzywa to podstawa.
4. Ostatni posiłek max 3h przed spaniem
5. Non Alkohol - w moim przypadku zaraz wzmaga apetyt więc musiałam całkowicie odstawić.
I tyle - waga sama leci.