Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

11 kwie 2007, 19:41

Rybciu :-D mozna się śmiać, ale moją mamę naprawdę trudno przekonać, ze "teraz jest inaczej" Widziałaś zdjęcie koszulki? Ona jest przekonana, ze tylko w to dzidzie będzie się ubierało (no zamiast body)

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

11 kwie 2007, 20:07

Alineczq trzeba jej tłumaczyć i mówić ze ty wiesz tak samo dobrze co jest dobre dla twojego dziecka jak ona kiedyś w stosunku do swoich dzieci. Życzę ci cierpliwości :-D

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

11 kwie 2007, 20:16

Oj, ta cierpliwosc to i mnie by sie przydala w stosunku do mojej mamy. Tez nadopiekuncza istota jest i przed chwila musialam wysluchac wykladu, ze swojemu R nie powinnam kupowac bulek tylko ciemne pieczywo bo mi sie roztyje. I jej mowie, ze on nie lubi, a ta mi swoje... W koncu ja zbylam szybkim "mamus, musze konczyc bo praca mnie wzywa". Kocham ja bardzo ale jak mam jej wytlumaczyc ze mam juz swoje zycie, swoja rodzine i sama musze sie o siebie zatroszcyc.

Awatar użytkownika
abegano
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1691
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:39

11 kwie 2007, 20:32

Moja mamuśka to czasami się zachowuje jak toksyczny rodzic który zapomina że jego dziecko jest już dorosłe........... A ja nie wiem co z tym robić......... Przecież nie mogę tak po prostu powiedzieć mamuś nie wtrącaj się, bo się obrazi..... Ale nauczyłam sie jednego wysłuchuję przytakuję i...... robię po swojemu :-D :-D

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

11 kwie 2007, 20:38

dobra taktyka tez tak robię. To znaczy podobnie... hehe bo nie zawsze udaje mi się spokojnie wysłuchać :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

11 kwie 2007, 20:50

moją mamę ogarną szał zkupów dla pierwszego wnuczka lub wnuczki. Najpierw wypytała się jakie mi się rzeczy podobają i jakie kolory, a potem zaczęła kupować i okazało się że trafiła w dziesiątkę. Wszystko jest śliczniutkie. Aby złagodzić konflikt pokoleń dotyczących body i kaftaników mama kupiła 3pary body a ja 3 kaftaniki zawiązywane z boku. Tekie trochę staroświeckie, ale są cudowne. W święta przyszła do nas moja kuzynka która jest położną i stwierdziła ze dobrego wyboru dokonałam, bo podobno kaftaniki są bezpieczniejsze dla pępuszka dopóki nie odpadnie

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

11 kwie 2007, 21:12

no moja w stosunku do mojej osoby tez czasem sie zachowuje tak - jak by zapomniala,ze jej corunia ma juz meza i spodziewa sie dziecka :-D Ale ja wiem,ze to z milosci i jak sie zapedza to ja zawsze do niej mowie,ze musze sie meza zapytac :ico_oczko: I ona rozumie aluzje i zaczynamy sie smiac :-D

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

11 kwie 2007, 21:38

Witam,musze przyznac ze moja mama z poczatku tez zapedzila sie z kupowaniem slicznosci dla pierwszego wnuczatka...ale na szczescie ma swietny gust i kupila swietnej jakosci rzeczy...moze to przez to ze jest stosunkowo mloda(ledwo co po 40-tce)i sama ma 8-letniego synka wiec w miare pamieta co jest na czasie.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

11 kwie 2007, 21:54

uuuuuuuuuuuu Glizdunia trafiłaś chyba najlepiej z nas :-D

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

11 kwie 2007, 22:00

kochane ale mi miło a jednocześnie głupio :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: cieszę się,że Wam pomogłam conieco i że się przydałam i oczywiście polecam się na przyszłość :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Ktoś pisał,że nie miałam gondoli w wózku,no nie miałam bo wózek zawierał wkładane nosidło ale jak było gorąco to jeszcze bardziej ogrzewało więc go nie używałam,położyłam kocyk lub ręcznik i nakryłam tetrą bo ona na upały jest najlepsza.
Co do mamusiek i ich wtrącania się...ja swoją mam 200 km od siebie,teściową 15 ale żadko wpada i tak jest najlepiej,nikt mi się nie wtrąca,nie mówi co i jak i choć nie ma komu pomóc to wolę to niż się użerać.uczę się wszystkiego sama na własnych błędach i dlatego jestem pewna tego co Wam piszę. :ico_wstydzioch: Co do kaftanika który był na zdjęciu to też miałam takich kilka bo dostałam i nigdy ich nie używałam :ico_noniewiem:
Co do paznokci u niemowlaka,to fakt,że są maleńkie i dziecko już rodzi się z długimi ale one są bardzo mięciutkie i bez obaw można je z łatwością obciąć jak dziecko śpi,uprzednio oblewając nożyczki spirytusem.wszystko co pisałyście mam na poprzedniej stronie dlatego nie widzę kto co pisał :ico_wstydzioch:
zajżę tu co jakiś czas bo jeszcze może się przydam :ico_wstydzioch: Jeszcze któraś z was napisała że już ma latek ale jest zielona w te sprawy :ico_oczko: ja jestem za to młoda ale jak sama sobie z wszystkim radzę i jeszcze z chorą córcią to naprawdę wiele można się nauczyć od życia.Więcej o mnie jest na wątku o dzieciach chorych...
Jeszcze raz bardzo mi miło,że się przydałam i nie musicie mnie tak chwalić bo aż mi głupio :ico_wstydzioch: ja po prostu jak mogę i wiem co to piszę :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość