Ochrona życia poczętego!

[zborra]

Tak, tak...wiara jest dla ludzi, a kościół dla poddanych...No ale ja chcąc trwać w swojej wierze muszę czasem znosić "kościelne" wybryki i słuchać jak mnie ksiądz namawia do słuchania radia maruja i wówczas to normalnie nogi się uginają...

[zborra]

no i to na tyle

[NICOLA_1985]

akurat wiem jak wygladaja placówki przeznaczone dla upośledzonych dzieci, domy pomocy społecznej, domy dziecka.. długi czas miałam tam praktyki. znam wiele kobiet które urodziły upośledzone dzieci mimo, ze od początku znały diagnozę i podziwiam je.. jak już pisałam nie potępiam nikogo i nie mam zamiaru decydowac za kogoś ale jeszcze raz powtarzam skoro ktoś się wypowiada, ze ma prawo decydować o swoim ciele to ma rację ale dziecko nie jest jej ciałem tylko odrębną osoba i nie jakaś galaretą.. juz od 21 dnia ciazy bije jego serce. uważam, że ma takie samo prawo do zycia. a jeśli by rząd wziął się za gwałcicieli porządnie i wymierzał surowe kary to za niedługo takich problemów by nie było. myślę ze obcięcie genitaliów to najlepsza kara, myslicie że wtedy była by mowa o gwałcie? ten problem przestałby istnieć.. nigdy nikogo by taki facet by juz nie zgwałcił. zaraz przeczytam pewnie ze wypisuje bzdury.. ale juz przywykłam do tego.

[NICOLA_1985]

mam prawo do swojego zdania i nie zyję w nibyladnii i mogę się założyć, że widziałam wiecej nieszczesc ludzi niż ty mozesz sobie wyobrazić... taki mój zawód.

[katrin]

maj2006, -nie bede z Toba polemizowac, bo widze, ze nie zrozumialas mojej wypowiedzi.Jesli szukasz usprawiedliwienia dla siebie, ze wybralas zycie bez Boga to ja nie musze byc Twoja ofiara.Szanuje Twoj wybor, ale widze, ze Ty mnie skreslasz jako katoliczke.
Ja nie negowalam prawa do Twojego osobistego zdania, tylko pozwolilam sobie uswiadomic Ci, ze nie znasz nauki Kosciola katolickiego na temat seksualnosci czlowieka piszac , ze pozwala on na seks tylko w celach prokreacyjnych.Byc moze mialam to napisac "delikatniej"ale jak juz pisalam denerwuje mnie jak w dyskusji o aborcji szkaluje sie Kosciol.Tak Cie to zabolalo?Nie wiedzialam, ze cie tym obraze.Ty teraz swoja wypowiedzia obrazilas mnie wiec mozesz uwazac rozgrywke za rozegrana 1:1.Ja juz nie bede sie wypowiadac na ten temat bo jak widac ja swojego zdania nie moge miec na ten temat-wiec dyskusji brak.Zycze powodzenia.
.

[wisienka24]

Goraco sie zrobilo!!!
Kazda z nas ma swoje zdanie na ten temat. Nicola, piszesz:
mogę się założyć, że widziałam wiecej nieszczesc ludzi niż ty mozesz sobie wyobrazić.
Nie wiesz tego, wiec po co tak piszesz?
Nicola, zastanow sie. sama nie wiesz jak bys sie zachowala, ale przynajmniej mialabys wybor. I o to jest cala ta dyskusja. O mozliwosc wyboru. Nie o kosciol, ksiezy, politykow, tylko o MOZLIWOSC WYBORU.

[NICOLA_1985]

zakładajac ten wątek miałam na mysli to zeby kazda z was wypowiedziała sie "jestem za/ przeciw aborci ponieważ.." a nie zeby jedna druga obrażała. a zaczęło się od potępienia najpierw mojego zdania tylko dlatego bo jako jedyna na tym wątku mam odmienne zdanie a teraz widze ze co wypowiedz to burza jak nie o aborcje to o kosciół albo o polityke.. jakby było sie o co kłucić.. i ktos tu wczesniej pisał o tolerancji tylko nie dokońca jestem pewna czy zna prawdziwe znaczenie słowa tolerancja i czy ktoś na tym forum wogóle jest tolerancyjny bo ja np. nie jestem tolerancyjna. tolerancyjna osoba toleruje absolutnie wszystko, nie jest wybiórcza a ja moge coś jedynie zaakceptować.. a do tolerancji mi daleko. najłatwiej jest oceniać inną osobę ale troche gorzej spojrzec na siebie prawda? zanim znowu ktoś obrzuci błotem inna osobę na tym wątku za poglady niech się zastanowi a nie pisze co mu slina na język przyniesie...

[ Dodano: 2007-04-23, 23:47 ]
a tak apropo ja tylko wyrazam swoje poglady do których mam pełne prawo jak kazda z was i nikogo nie obrażam jak to robi niewiele z was.

[mama_zuzi1980]

Nicola , KAtrin i wszystkie inne kobietki... I ja daleka jestem od obrazania kogos a tym bardziej od tego aby probowac kogos przekonac. Powiem wiecej: podziwiam kobiety ktore z taka pewnoscia potrafia powiedziec : nigdy aborcji, eutanazji...trudnych wyborow. Idziecie za droga Kosciola... i za to tez brawa bo to droga bardzo trudna, duzo w niej wyrzeczen... No ale to Wasz swiadomy wybor, z ktorego ja rowniez bardzo swiadomie zrezygnowalam. Kazdy ma prawo do tego by zyc wedlug pewnych zasad: albo swieckich albo koscielnych. I szanujmy sie nawzajem, nasze wypowiedzi. Przeciez tak naprawde zadna z nas nie chcialaby swiadomie zrobic krzywdy dziecku i pewnie nie potrafilaby skrzywdzic zwierzecia... nawet taka kobieta ktora wyrzuca dziecko na smietnik.... ja ja rozgrzeszam w moim sumieniu bo ktoz wie co ona przeszla....
Opowiadam sie zakonstytucyjna Wolnoscia Swoja i Innych. Niech kazdy zyje wedlug zasad i szanuje drugiego czlowieka, nawet tego o innych pogladach . Szczegolnie my Kobiety... ja mysle ze w nas jest ogromny potencjal i wielu politykow mogloby sie uczyc od kobiet wlasnie... I wysluchac nas czasem... i wziasc nasze zdanie pod uwage podejmujac decyzje nas dotyczace. I kropka.

[NICOLA_1985]

no właśnie! kazdy ma prawo się wypowiedzieć na ten temat i mieć swoje zdanie a takze ma prawo do tego by inna osoba nie narzucała mu swoich pogladów i nie próbowała na siłę ich zmieniać. tyle ile kobiet tyle zdań na ten temat. ważne jest żeby szanować drugiego człowieka i jego prawo do wolności i podejmowania świadomych decyzji. trzeba pamiętac także, że każdy z nas zostanie rozliczony ze swojego zycia i ze swoich decyzji więc może lepiej nie zajmowac sie ocenianiem innych i osądzaniem a spojrzeć na siebie.

[ Dodano: 2007-04-24, 09:59 ]
przytoczcie mi chociaż jeden cytat z moich wypowiedzi który jest obraźliwy bo ja czytajac ponownie swoje posty nie zauwazyłam tam nic obraźliwego...
a tak poza tym kwiatek to jak mozesz się wypowiadać o tym co ja przezyłam skoro mnie nie znasz, nie wiesz jak wygladała lub wyglada moja sytuacja rodzinna nie wiesz co przeżyłam i jaki jest mój stan zdrowia. bo jakbys chciała wiedziec to nic co sobie o mnie wyobrażasz nie jest prawdą. ja dziękuje Bogu, że wogóle jestem w ciąży bo lekarze mi powiedzieli zebym "zapomniała o kredkach" a z jakiego powodu to juz nie chce mi się tobie tłumaczyć no ale to sa malutkie epizody z mojego zycia. więc nie wypowiadaj sie na czyjś temat jeżeli nic o tej osobie nie wiesz.

[NICOLA_1985]

a czy ja wspomniałam coś o Bogu? jakimkolwiek? nawet ateista w coś wierzy np w to ze nie ma Boga.. a to, że jest ateista nie oznacza , ze moze robić co mu się podoba i nie poniesie za to konsekwencji. kazdy z nas ateista katolik czy żyd odpowie za swoje życie i swoje decyzje czy to mu sie podoba czy nie niezależnie od swojej wiary bądź niewiary