Witaj nowa listopadowa mamusiu "będę-mamą" :) to twoja pierwsza ciąża ?
pozdrawiam
Jeśli chodzi o pomoc w domu, to u mnie też wszystko na mojej głowie, musze długo tłumaczyć że trzeba wynieść śmieci jakby nie było widać a i tak jak mam sie prosić to zabieram worek i wynosze. A przypomniało mi się , że mój mąż poscieli mi łóżko rano, jak wcześnie wstaje i nie zdążę,niestety nie robi mi kanapek a czasami miło by było gdyby zapytał czy bym coś zjadła
Ja staram się cieszyć obecnym stanem, czytam gazetki o dzieciach i kupuje sobie zdrowe soczki i owoce. Dużo jestem ze Zuzią na dworze i cieszy mnie że jest zadowolona i zdrowa, a męża trzeba podobno wychować, niestety mi się za bardzo nie udało.
Buziaczki dla was