Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

26 maja 2008, 15:28

eve przepraszam, że pytam i co z tym kręgosłupem Marcina twojego? Mam nadzieję, że nie wylądował w szpitalu. Mój mąż też od kilku lat cierpi z powodu bólu kręgosłupa i żaden lekarz nie pomógł - ciągle po różnych badaniach i prześwietleniach stwierdzali, że wszystkich bolą plecy :ico_szoking: i można z tym żyć. Aż któregoś dnia w naszej przychodni były bezpłatne badania w nadgarstku na osteoporozę i tam poszedł, nie chcieli go zbadać bo był za młody ale sie uparł iwyszło, że ma taką osteoporozę jak te babcie, które tam przyszły :ico_szoking: i dopiero wtedy się nim zajęli, porobili szczegółowe badania i ma się leczyć - ubytek kości 49% w wieku 35 lat.

fasolka i jak odstawianie od piersi? Ja to nie wiem kiedy skończę definitywnie :ico_puknij: miałam taką okazję jak w marcu wyjechałam na tydzień, przezywałam to , mała się darła i wszystko na nic bo potem jak wstawała o 5 rano to jedyny sposób, żeby trochę dospac to było namówienie joasi na cyca, a ona wcale już nie chciała, ale w końcu znów sie przyzwyczaiła i karmię ją nadal ale raz po raz. Czasami raz dziennie, czasami wcale, a czasami kilka razy :-D

my w pierwszy dlugi weeknd byliśmy u moich rodziców na działce pod Poznaniem, a w drugi mieliśmy jechać na spotkanie dziewczyn z tiktaka (lutówki2007) ale z braku kasy nie pojechaliśmy :ico_placzek: , ale i tak było fajnie - Joasia miała w sobotę imieninki i były u niej koleżanki na ogródku, a my grillowaliśmy :-D szkoda że cały czas pogoda była ponura, a dziś kiedy czas do pracy jest pięknie i upalnie :ico_noniewiem:

to mój kochany łobuziak
Obrazek

Joasia na koniu
Obrazek

jedziemy bryczką :)
Obrazek
Obrazek

nad jeziorem Skrzyneckim
Obrazek

a tu Asia w moim 30-letnim krzesełku :-D
Obrazek

zajadam tort z okazji urodzin prababci
Obrazek

z lalą
Obrazek
Obrazek

no i nareszcie złożyliśmy piaskownicę, którą Joasia dostała rok temu na chrzciny :ico_sorki:
Obrazek
Obrazek

pierwszy raz na rowerku
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i zaległe zdjęcia ze zjeżdżalni
Obrazek
Obrazek
Obrazek

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 maja 2008, 12:01

Magdzinka śliczne foteczki :) Widzię że Joasia na rowerku zasuwa, my włąsnie przymiezamy sie do zakupu, ale szczerze mówiąc mam dylemat. Taki jak ma Joasia to chyba dla Marti odpada, bałabym sie ze spadnie, bo ona jest strasznie swiata ciekawa i musi wszystko zobaczyć, kreci się werci, nie usiedzi spokojnie, wiec zastanawiamy sie nad takim: http://www.allegro.pl/item359083704_row ... drzej.html
Pózniej mozna poodkrecac te wszystkie zabezpieczenia.

Ostatnio zadecydowalismy ze jedziemy w góry razem z Marti na te 3 dni wolnego, ale nie stety nie udało się. Pogoda nie sprzyjała i obawialismy się pojechac... ale nic straconego, jeszcze wszsytko przed nami. Mamy juz opracowane szlaki chcemy zwiedzić Gorce. Trasy sa stosunkowo łatwe, wiec damy radę z Marti.

Dziewczyny jak postępy w mówieniu waszych pociech, ja juz nie nadążam za naszym łobuzem. Codziennie jakies nowe słowo łapie, i zaczyna składac takie proste zdania np: Tati, oć bumbum (Tata choc do samochodu;), Matynka spać, noć (tzn ze chce sie jej spac i chce sie połozyc i zeby jej zaluzje zasłonic;)...

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

27 maja 2008, 12:26

magdzinka Joasia jak zwykle zachwycająca :ico_brawa_01: A to Twoje 30-letnie krzesełko super :-) Dużo bardziej oryginalne i ciekawe niż te nowe wynalazki :-D
Co do Marcina kregosłupa...dużo by opowiadać...pojechliśmy do rehabilitanta na "reanimację" i czekaliśmy na efekty...Niestety nie pojawiły się, bo kręgosłup zszedł na plan dalszy. Marcin miał 1,5 tyg. temu wypadek samochodowy...Na tyle niegroźny, że na nosie zlamanym sie skończyło, ale groźny na tyle, że samochód stoi pod znakiem zapytania, bo nieprzydatny do niczego. Zostaliśmy wiec z jednym na razie i jakos musimy się dzielić, co kończy sie na tym, że jestem teraz u mamy, bo inaczej nie miałabym jak do pracy dotrzeć :ico_noniewiem:
A co do twojego męża kochana...no to faktycznie musicie sie wziąć za niego :ico_noniewiem: Z takimi wynikami nie ma żartów... Marcin został skierowany z kręgosłupem na operację, ale na razie czeka...zawsze to kregosłup...

A reszta układa się wzglednie dobrze :-D Jaga jest fenomenalnie komunikatywna i zaczepia wszystkich biorąc każdego przechodnia za rekę. Rzuca się na wózki z dziećmi, uśmiecha do każdego pana, ostatnio poznałam kilka fryzjerek z pobliskiego zakładu, bo tak do nich buziaki na odległośc puszczała, że w końcu ja zaposiły do środka. W sob. byłyśmy w wesołym miasteczku. Zabrałam tez z okazji imienin mojego 2 letniego chrześniaka...jejuśśś ale sie napłakał...wszystkiego sie bal - nadopiekuńczość siostry wychodzi... A Jaga na karuzli sama jechała, w ciuchci i samolotem..oj sie ubawiła :-)
Co do mowy - mówi baaardzo dużo, ale część tylko rozumiem :ico_oczko:
A jeśli o rowerek chodzi to jaga za rowerkiem nie przepada, jeździ nim po domu tylko bo nawet na dwór nie chce go wziąć. za to samochody i motory!!! Wkleję wam w weekend jej zdjęcia na mojego znajomego skuterze jak sobie nim kieruje:) Samochdoem prawie umie jeździć, gdyby pedałów dotykała - przekręci kluczyk, wie gdzie światła włączyć, hamulec zaciągnie i spuści...super :ico_brawa_01: Marcin jej chce kupić taki elektryczny samochód, ale szukamy używanego bo nowe za drogie a i tak Jaga go zniszczy w 15 min :-)
Poza tym dużo czyta po swojemu, uwielbia spacery, kocha wszystkie koty, co nie zawsze im sie podoba...fajne te nasze pociechy :-)
Zaczynam sie powoli oglądać za drugą... :-D

piszcie częściej kobietki, co?:) moniś - wklej troszkę Martyni zdjęć :-)

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 maja 2008, 12:35

Ewus wkleje wkleję, teraz jestem w pracy a tutaj nie mam foteczek, postaram się w domu zadziałać, ale wiesz jak to jest... Po 8 godzinach spędzonych w pracy przy komputerze to mi sie nei chce jeszcze w domu siedzieć, a dwa to nie mam czasu...

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

27 maja 2008, 14:05

moniś oj wiem co to znaczy brak czasu - jak każda z nas chyba :-) Chociaz to kwestia jego organizacji chyba. mam koleżanki, które ani męża ani dzieci, pracę jedynie mają i czasu na piwko nigdy, wyjśc nigdzie nie mogą, bo niewyrobione z obowiązkami nigdy...żartuję z moja koleżanką która ma małego synka, że im mniej wolnego czasu tym go więcej :-) Ja pracuję po 9 godz., potem sprzątam, gotuję, na spacer z Małą idę, powygłupiamy się, kąpię, kłade Ją spać, prasuję, sprzątam znowu, jadę na basen albo na rower (aktywna ostatnio sie stałam bardzo :-D )i mam czas maseczke jeszcze nałożyć...a przyjaciółka dzwoni, że jejuśs...jak to ona czasu na nic nie ma...mieszka z rodzicami, pracuje 6 godz. dziennie...męża jeszcze nie ma, dzieci tym bardziej....
nie ma to jak mamuśki, co nie? :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

27 maja 2008, 16:48

moni26, Joasia może tylko na krótkie trasy jeździć na tym rowerku bo potem ją głupawka dopada :-D skręca gwałtownie kierownicą raz w prawo raz w lewo, podskakuje, żeby szybciej ją pchać i takie tam
a "mówi" coś cały dzień - niestety głównie po swojemu

eve.ok, to moje krzesełko możne też złożyć do pozycji pionowej wtedy robi się z tego wysokie krzesełko do karmienia a ten blacik jest wtedy podłogą - mój mąż był tym składaniem zachwycony :-D

dziewczyny wklejajcie nowe fotki dziewczynek :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

28 maja 2008, 08:05

Wkleję, wkleję magdzinka jak tylko do komputera w domu wrócę czyli moze być za 2 tyg. dopiero, bo teraz w weekend do pracy niestety idę :ico_noniewiem: z jakmiś-tam-super-ważnym-gościem-z-Włoch negocjować... jestem wkurzona bo wychodzi na to, że we własnym łóżku zasnę nieprędko cholerka :ico_noniewiem:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

28 maja 2008, 13:13

Ewuś najwazniesza i najskuteczniejsza to dobra organizacja czasu :)

My wstajemy na tygodniu o 6 Martyna tez tak miej wiecej, mąz wychodzi pierwszy, wtedy ja sie szykuje do pracy. Mam na to prawie godzinkę w tym czasie tez robie Marti sniadanie i rozmawiam z nia, bawimy sie... Wracam na 17, odbieram mała od mamy robie na szybko obiad, wraca mąż. W poniedziałki i srody idziemy na siłownie o 18:30 wracamy na 20, Marti czeka na nas albo zasypia róznie to bywa. Jak jestesmy w domy to jest czas dla Martyny, teraz to glownie spacery na dworze. Tak to mniej wiecej wyglada, ale czas dla siebie równiez znajdujemy :)
Ewus o kondycje dbamy :PP

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

28 maja 2008, 14:41

A u mnie w pracy dzis luźno jakoś, więc ponadganiałam zaległosci i teraz sobie leniuchuje trochę zaglądając do Was :ico_oczko:
magdzinka wspominalaś, że lutówki miały spotkanie. jak im wypaliło? :-) Szkoda, ze nas tak mało zostało i nawet zbierac za bardzo nie ma kogo :ico_noniewiem: Ale moze jak następnym razem do rodziców będziesz jechać - spotkamy się, hm? :-) Byłoby super. Myślę, że Jaga i Joasia szybko by złapały kontakt, bo jak patrze na Joasię na zdjęciach to mi czasem tak bardzo w uśmiechu i wyrazie oczek Jagusie przypomina :ico_haha_02:
No a my moniś to już w ogóle sie zbieramy i zebrać nie mozemy. Mogłam zamiast nad morze w góry jechac w maju :ico_oczko: Może letnią porą w końcu nam sie uda :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

30 maja 2008, 16:15

eve.ok, spotkanie lutówek udało im się - są super zadowolone ale tylko 7 ich było, a w drugi dzień 5. Teraz już szykują następne nad morzem we wrześniu i ja znów nie pojadę, bo nad morze chcemy w połowie czerwca jechać jak dostanę urlop i zwrot podatku :-D a do rodziców w połowie sierpnia się wybieramy ale jeszcze nie wiem czy na ten 3-dniowy długi weeknd czy na trochę dłuzej.
BARDZO CHĘTNIE BYM SIĘ Z WAMI SPOTKAŁA :ico_brawa_01: Ciekawe czy dziewczynki by się pobawiły bo tak jak Jagusię opisujesz to Asia mi się takim dzidziusiem wydaje hihih :-D chociaż ona lubi dzieci, sama je zaczepia na placu zabaw, a one uciekają :ico_noniewiem: i zapomniałam napisać , że nareszcie zaczęła SAMA chodzić :ico_brawa_01: już miałam tego dosyć, że ona tylko za rękę i za rękę, już myślałam że coś może z nią nie tak i przedwczoraj wreszcie odważyła się sama w domu i potem już i na placu zabaw szalała, ale jeszcze ma tak że co chwilę leży i dalej już na czworakach pędzi bo szybciej, a idzie jak ją postawię.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości