Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

09 sty 2009, 20:40

sylwia77, hehe ale napisałas. Ja codziennie z braku laku czytam pudelka wiec slyszalam juz to :ico_oczko:
Yvone pisze:I w sumie kiedy byłam studentem, to koleżance też sie zdarzało na zajęcia przychodzić z dzieckiem i nigdy nie usłyszała zlego słowa od prowadzących,
Ja tez pare razy byłam - raz mi babka powiedziala, ze wyjatkowo mnie przyjmie ale ona jest generalnie nawiedzona, a inna, która "też na drugim roku postarała się o dziecko" nawet powiedziała, żebym przychodziła z Lenka, bo ona ze swoja cora chodzila na wszystkie zajecia na poczatku. Ze 3 razy bylam na rosyjskim i raz na wykladzie z konstytucji.
Yvone pisze:Niestety tak to jest na studiach filologicznych, że zazwyczaj ludzie powtarzaja hasla nie bardzo je rozumiejąc, a dyskusje są na bardzo różnych poziomach. Co do gatunków, to u nas też tak było. to plebejskie, to wulgarne czy kołtuńskie, a to posmodernistyczna masówka, itd.

wszystko spoko, ale wkjurza mnie ze chca tak "zaslynac" powtarzaniem hasel z wykładu z ktorego wyszli pol godziny wczesniej.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

09 sty 2009, 21:59

Wisieńko, Amelkę szczepiłam skjarzoną z hibbem i ostatnią dawką pneumokoków i ona właściwie to tak na pneumokoki zareagowała. Tę rączkę pokazywała, że boli. Lekarze też mówił, ze tak po prevenalu może być. Ale za to dzisiaj chodziła, jak młody bóg i popołudniu już dokazywała, ze hej.
Szkoda Janiołku, że takich nawiedzonych musisz spotykać. Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale takie bezmyślne powtarzanie z czasem i tak wychodzi.
Sylwia, bardzo mi Was szkoda. Mam nadzieję, że ten antybiotyk zadziała. Kiedy Amelka bywa chora i wskazany jest antybiotyk, ja również wolałabym zastrzyk, ale niestety lekarze raczej się na to nie godzą. nie mam pojęcia dlaczego. Bardzo mi Was szkoda, ale wszystko minie. Głowa do góry. W końcu coś zadziała.
Rubik ładnie to powiedział i chyba, tak jak Martuunia pisze, powinien być kobietą. Ja mam zawsze mieszane uczucie, kiedy mężczyzna jest taki emocjonalny. Szkoda tylko, że twój M nie dał się przekonać. Ale musicie już być zmęczeni i zestresowani i może dobrze, żeś poszła sama.

[ Dodano: 2009-01-09, 21:00 ]
Kasiu trzymaj się ciepło i nie załamuj. Te antybiotyki na pewno nie zaszkodzą, a pomoga. Tak więc głowa do góry.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

09 sty 2009, 22:18

a Nelinka ma chyba rumień zakaźny :ico_olaboga: :ico_chory: cholera!!najpierw myślałam że to odmrożenie lekkie bo za pźno przed wyjściem posmaraowałam ja raz, ale chyab to jednak ten rumień...bida moja!!!

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

10 sty 2009, 00:52

Witajcie:)
ale dzieciaczki choruja :ico_szoking:
Kasia starsznie biedne to twoje malenstwo taki maluszek a chory trzymam kciuki zeby ci szybko wyzdrowial.
Sylwia u nas tez mrozy a Patryczek bidulka kacper jak jest chory to tez nie je i aby mu podac lek to tylko przez strzykawką do gardelka bo innego sposobu nie ma. no wiecznie zle nie bedzie.
Wisienko zazdroszcze kolacii ja juz z miesiac nigdzie nie bylam moze dlatego swiruje a na L4 idz bo ci sie nalezy i tyle...
Martunia a jak to wyglada bo moze jednak od mrozu bo Kacper tez ma chropowata buzke powodzenia na szosach Krakowa :ico_oczko:
Janiolku ja bym poszla z dzieckiem masz racje niech wie ze nalezy szanowac czyjs czas i plany.
Aga i Karolina a wy gdze sie podziewacie?
a u nas potwornie zimno ale bym chciala lato :ico_placzek: najgorsze to ubieranie i co tu robic ze tez nie moglam sie urodzic w cieplym miejscu na ziemi :ico_placzek:
u nas tez masa problemow ale na szczescie Kacper zdrowy... chodze jak baba zegarowa Ryska praca nie przynosi takich pieniedzy jak powinna ja tez nie wiem mometami co robic moze czas szukac pracy a Kacpra wyslac do zlobka ale u nas jest tylko jedna tak placowka i boje sie ze bedzie chorowal i z pracy nici ale ja wam dziewczyny zadroszcze tych waszych mam na moja nigdy nie moge liczyc... najgorsze jest to ze Kacper patrzy jak my na siebie warczymy i nasladuje zrobil sie placzek jednak chlonie wszytsko jak gabeczka... mam dosyc wiecznego uzaleznienia od Ryska mometami mysle ze ludze to nie powinni sie wiazac z jednym osobnikiem na stale a w Rubika to tak do konca nie wierze czesto jest tak ze na zewnątrz miodzio a za drzwiami koszmar.
no i namarudzilam...
milego wekendu :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

10 sty 2009, 12:55

hehe! Dostałam 4 :-D co prawda pytał mnie z Sołżenicyna o kjtorym nie mialam pojecia bo nie było mnie na zajęciach, ale co tam :-D ale fajne

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

10 sty 2009, 19:13

Janiolku- gratuluje takiej ladnej oceny :-D
SYlwia- nie rozumiem tej twojej lekraki czemu nie chce ci dać antybiotyku w zasztryku, wtedy na pewno byłaby cała dawka, pewnie chodzi jej o koszty bo musiałaby wysłac do ciebie pielęgniarke codziennie.
Kasia-przykro mi,ze biedny Piotrus jest chory, mam nadzieje,że szybko mu przejdzie.
Anita- a może poszukaj niani, ja jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolona, a przynejmniej Tosia nie choruje.
Ela- no to Ami waży nie wiele mniej od Tosi bo ona waży 10,5kg, ale ja nie zwracam juz na wage uwagi. Fajnie,że skończyłyście szczepienia, nam zostały jeszcze meningokoki, ale to na wiosne jej zrobie i spokój do 6 roku życia.
Marta- z tą nauką to ja mam podobnie, mam chytry plan,żeby wygospodarować sobie z 2 tyg wolnego i wtedy w czasie jak jest niania to do biblioteki. Dlatego odrabiam teraz traumatologie w dyzurach.

A ja byłam dziś na dyżurze, kupa ludzi połamanych i poobijanych do szycia na taka pogode :ico_olaboga: Miałam dziś jechać na nartki ale nie było z kim Tosi zostawić bo obie babcie dalej chore. Cienko widze ten mój LEP bo żywcem nie ma się kiedy uczyć, jak wracam z pracy co jest tyle do zrobienia a wieczorem mi się nic nie chce, we czwartek jade na 4 dni do Katowic na kurs przygotowawczy,może on mnie jakoś zmobilizuje. Szkoda,że jest w tak obskurnym mieście. Z tym Tosi chodzeniem to jest różnie, jak cos robi to chodzi sama, ale jak się zorientuje to zaraz suka oparcia, więc jeszcze super pewnie się nie czuje.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

10 sty 2009, 21:17

Najważniejsze Pruedence, że chodzi. :-D Amelka też mi tak na początku robiła, że chodzi, chodzi, a nagle stoi, patrzy z niedowierzaniem na siebie i bęc na pupe i jeszcze płacz.
Trzymajcie za mnie kciuki. Dzisiaj e-mail do szefowej, jak tam sprawdzanie. Mam nadzieję na ten tydzień otrzymać już wszystko i zająć się edycją. No, ale zobaczymy.
Martuuniu może to naprawdę przemarznięcie. Ja w taką pogodę mam okropne problemy ze skóra. Najgorzej na rękach i niestety rękawiczki ani kremy nie pomagają. Skóra sucha, chropowata itd. Tak więc może po prostu Nelinka jest wrażliwa na pogodę.
Anitko, czasem też chodzę z uczuciem, że jestem jak dynamit. A praca mojego M czasem jeszcze na to wpływa, ale co zrobić. Do żłobka spróbuj posłać, o ile się zdecydujesz, wcześniej, nim zaczniesz pracę.
Pruedence mam nadzieję, że kurs wpłynie mobilizującą. Na mnie zawsze tak wpływają kursy i konferencje. A pomysł z dwoma tygodniami wolnego na naukę świetny. Co do domu, to tak to jest, że tych obowiązków jakby więcej i więcej.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

11 sty 2009, 16:51

No to trzymam kciuki Yvone,żeby szefowa juz nie miala rzadnych uwag :-D :-D

A my właśnie wrócilismy od znajomych co im sie blixniaki urodziły. A że mieszkają z 300m od nas to poszlismy z Tosią i sankami, cała drogę sama je pchała :-D
Jejciu jakie te dzieciaczki są malutkie i kochane, ważą po 2600g więc na prawde robi różnice jak się je bierze na rączki :-D

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

11 sty 2009, 18:58

Pruedence pisze:ważą po 2600g
o to tak jak Lenka po urodzeniu. Wtedy piesek nasz byl od niej cieższy bp wazy 2900 :-D

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

11 sty 2009, 20:04

widzę ze nie tylko nas chorobska dopadly jest juz lepiej ale nie jest jeszcze dobrze we wtorek pójdę na kontrol i zobaczymy jak będzie dalej

tymczasem mam problemy z butami Łukaszka na wszystkich swiętych mu kupilam zimowe buciki ale juz są za małe natomiast większych w zadnym sklepie nie moglam dostać kupiłam w końcu "Bartka" za 150 zł wyszedl dziś w nich na godzinkę na dworek i wrocił z lodowatymi nogami :ico_szoking: tyle kasy a buty do nonono nie wiem co teraz robic mamy na dwór nie chodzic :ico_olaboga:

teraz znowu zaczna mi sie szczepienia muszę malego szczepic na te wszystkie meningokoki pneumokoki itp skad ja tyle kasy wezmę :ico_olaboga:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość