
niestety dzis mi nie jest dane pisac posta bo pierwszym razem pisałam mega długiego i juz miałam koniec ,a mela mi kompa wyłaczyła



tak po krótce
czasu mało bo mąz dzis wrócił w nocy



Nocka ok ,2 pobutki wstała rano po 7 ,niestety kaszel i katar przeszkadzał ,poszliśmy przed południem do lekarza,ale nie z tego powodu tylko jakieś badziewie wyskoczyło jej na policzku i od tygodnia nieustępywało ,wiec pediatra stwierdził ,ze to nietolerancja na jakieś jedzonko , tak se potem przypomniałam ,ze jadła jogurt z BIEDRONKI dosyc kawaśny był i co tam jeszcze zawierał to cholera wie

aaaaa no i nieobeszło sie bez prezentów MELA dostała od taty śliczna lale- bobaska spiewającą gadajacą itp. + do tego wózeczek do kąpletu jest superrrrrrrr u nas takich chyba nie maaa,a mamusia w rewanzu nowy telefonik


OCZYWISCIE JESTEM W POLU Z ZAKUPAMI




ooo




karolka super paznokietki


sensibel -DOMI ma taki wózio dla krzysia, dobry wybór

urmajo -jak tam nowy kabriolet? widze ,ze ok Majunia w dziesiątym niebie

wiecej nie pamietam


do następnego kliknięcia ,niewiem kiedy bede miała czas
