martuunia1, herbate pije hektolitrami, bardzo mocna. Nie odczuwam specjalnie dzialania chyba ze przyjdzie dzien ze nie wypije rano herbatki - jestem jak moja mama bez kawy - nie przytomna
Ela, biedactwo! I ty i Amelka, męża nie wymienie, bo wiadomo jak z chlopami. Zawal ma to przechodzi i nawet sie nie zbada, a jak przyjdzie katar to umieraja. I kto tu robi wszystko na odwrot??
Musze poodkurzac a kompletnie nie mam sily ale porzadki w duzym pokoju ida w dobrym kierunku (po wczorajszych porzadkach kierunek byl odmienny), u Lenki bede musiala zebrac ubranka z podlogi - wczoraj przegladalam jeszcze raz te ubranka od znajomej ktore nie przypadly mi do gustu i teraz leza na podlodze. A moze zrobie to przed wyjazdem jak lozeczko bedzie zlozone??
Łazienka to chwila, pol godziny i bedzie ok, ale kuchnia mnie zabija. Niecierpie sprzatac w kuchni. Jeszcze teraz jak zepsula sie ciepla woda i musze w misce nosic z lazienki.