Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

19 gru 2008, 14:00

martuunia1, herbate pije hektolitrami, bardzo mocna. Nie odczuwam specjalnie dzialania chyba ze przyjdzie dzien ze nie wypije rano herbatki - jestem jak moja mama bez kawy - nie przytomna :-D
Ela, biedactwo! I ty i Amelka, męża nie wymienie, bo wiadomo jak z chlopami. Zawal ma to przechodzi i nawet sie nie zbada, a jak przyjdzie katar to umieraja. I kto tu robi wszystko na odwrot??
Musze poodkurzac a kompletnie nie mam sily :ico_placzek: ale porzadki w duzym pokoju ida w dobrym kierunku (po wczorajszych porzadkach kierunek byl odmienny), u Lenki bede musiala zebrac ubranka z podlogi - wczoraj przegladalam jeszcze raz te ubranka od znajomej ktore nie przypadly mi do gustu i teraz leza na podlodze. A moze zrobie to przed wyjazdem jak lozeczko bedzie zlozone??
Łazienka to chwila, pol godziny i bedzie ok, ale kuchnia mnie zabija. Niecierpie sprzatac w kuchni. Jeszcze teraz jak zepsula sie ciepla woda i musze w misce nosic z lazienki. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

19 gru 2008, 14:34

Janiołku ja porządki robię jutro albo nawet pokuszę się na grzech i w niedziele bo w poniedziałek wyjeżdżamy i chcę wrócić do czystego domu,zwłaszcza że impra będzie i czasu nie bedzie na sprzątanie...a jak jutro posprzątam to do poniedziałku moje 2 cuda nasyfią :-D

Miałam już robić ciasteczka i zauważyłam że nie mam wałka więc muszę jechać po wałek,ale i tak do reala się wybieram to przy okazji kupię...

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

19 gru 2008, 14:44

no ja na szybko zrobiłam pomidorówkę dla siebi i Amelci. ami w końcu śpi. ale będzie miała paskudne zdjęcia świąteczne z tą opryszczka. Dziecku ta czwórka nie może cos wyjśc, choć dzisiaj wymacałam, że juz szpileczka się przebiła. ale z lewej idzie trójka i już prawie jest na wierzchu. Rany te jej zęby mnie wykończą. ja sprzątanie zostawiam na jutro. tzn. Łazienkę moje kochane zwłoki posprzątają jutro, a ja kuchnię. jutro też choinkę ubieramy, a ciasta na poniedziałek zostawiam. tzn, przygotuję sobie cześć rzeczy w niedzielę, pszenicę, masę do makowca, ciasta to orzechowca, tak by w poniedziałek mieć z górki. najgorsze, że w poniedziałek mam wigilie na zakładzie, ale może sobie odpuszczę, bo jeszcze zakupy. mojemu chciałam kupić prezent i jeszcze wujkowi, ale tu nie wiem czy będzie czy nie.
W sumie dziewczyny, jak mi się marzą święta w domu. Bez jeżdżenia od jednych do drugich, tylko w domu. Ale już zapowiedziałam mojemu m, że ta wielkanoc, która będzie to jeszcze na wyjeźdźie, bo będziemy w środku remontu, ale za rok, to w domu i niech się przygotuje na batalie o wigilię w domu, bo nie odpuszczę. a tego nowego mieszkania nie mogę się doczekać, właśnie dlatego, ze nie będzie głupiego tłumaczenia, że mało miejsca.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

19 gru 2008, 14:46

martuunia1, my jutro jedziemy wiec mam nadzieje ze 24h wytrwamny w porzadku. Do nas na sylwestra wpada jeden kumpel. 2 lata temu byl na sporej imprezie, a od zeszlego roku wpada sam :-D
Ja tez nie mam walka - walkowalam szklanka, w zeszlym roku butelka po winie. Szklanka lepsza :-D :-D moze wezme mamie walek bo ona i tak nie uzywa.

[ Dodano: 2008-12-19, 13:48 ]
a ! odkurzylam!!! Jeszcze graty z fotela wezme, a drugi musze podkleic bo listewka odpadla. Moze poukladam sobie ciuchy zeby tylko nie zabierac sie za kuchnie :-D

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

19 gru 2008, 14:48

Yvone ja za rok tez świta chcę spędzić w domu!!!Zawsze się jakoś pomieścimy!!!I też nie żadnych wymówek!!!A jak ktos nie będzie chciał przyjechać to trudno,najwidoczniej tak mu będzie zależało na spędzeniu świat z nami!!!

[ Dodano: 2008-12-19, 13:52 ]
janiołku zuch dziewczyna!!!! :-D

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

19 gru 2008, 15:00

martuunia1, my w zeszlym roku robilismy swieta - w sumie przez cale swieta byly 3 wigilie :-D i w tym roku wolelismy pojechac :-D Fotel podklejony, za 12 godzin bede mogla sprawdzic. Klej montazowy mnie zadziwil - konsystencjha pasty okazala sie byc konsystencja gluta

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

19 gru 2008, 15:14

hehe wąłśnie buszowałam na naszym wątku wspólny termin!!!!Ale cudne rzeczy tam pisałyśmy!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

19 gru 2008, 16:12

A ja dopiero wróciłam do domku i czeka mnie sprzątanie :ico_placzek: a tak mi się nie chce. A mój M pojechał sobie do Gliwic na wigilie firmową i wróci jutro.

Pogoda wstrętna, fuj, co z tego że pada śnieg jak wszystko się topi, moje pdwórko tonie w błocie bo po ostatnich wykopach związanych z kanalizacją ziemia nic nie chce chłonąć, normalnie fuj.

Za to udało mi sie dziś po pracy dokupić reszte prezentów, a kasy poszło,że szok :ico_olaboga: Jeszcze tylko dwa które zobowiązał się kupić Marek dla teścia i dla kuzyna, oczywiście wszystko na ostatią chwilę, wiec mam nadzieje, ze nie będę musiała lecieć w wigilie do sklepu :ico_zly:

Pochwale Tosie,że już sama przychodzi i mówi,że chce kupke na nocnik, wcześniej trzeba było ją pytac czy nie chce albo obserwowac, a teraz sama przychodzi :-D
Z siku jest niestety gorzej bo często gęsto zapomni sobie coś powiedzieć, ale po nocy pielucha już nie taka ciężka a jak siądzie na nocnik to sporo wysika więc cos tam juz trzyma :-D
Zaczeła też chodzić za jedną rączke, co dla nas jest postepem, może do lutego odważy się sama chodzić :ico_olaboga: bo ciężko ja już wszędzie nosić.

Dla tych co wyjeżdzają zycze WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

19 gru 2008, 16:37

u nas kwestia nocnika zostal,a bardzo zaniedbana od pazdziernika ale ostatnbio przyuwazylam, ze Lenka czasem wchodzi do nocnika i jakims cudem za chwile w pieluszcze znajduje kupke. No i ostatnio latala bez pieluszki i tez weszla do nocnika i zrobila kupke (na szczescie nie byla rzadka :-D ) Teraz sie zabralam powaznie za nocnik, w styczniu przyniose do KM zeby p. Monika ja sadzala.
Troszenke pozmywalam i wynioslam smieci, ale i tak ogrom pracy mnie przeraza. A ja nic...siedze przed tym kompem, albo bawie sie z Lenka.
A jak tam u was samodzielne jedzenie? Lenka tak od miesiaca probuje. Teraz idziemy takim trybem, ze 1/3 daje jej ja zeby zaspokoic pierwszy glod, potem pol godziny międlenia rączką,\ łyzeczka, karmienie mnie, potem jak jej sie nudzi przechwytuje i konczymy jesc :-D Niestety dania z pomidorami tez chce jesc sama :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

19 gru 2008, 17:25

Toasia wszystko chce jeść sama, a że z samodzielnym nabieraniem łyzką jest problem to mam już nieźle upaprany dywan:) W sumie wszytsko je sama z wyjątkiem zup bo wole jej sama je dać. Często gęsto jest tak,ze na 1 kęś widelcem dwa są palcami ale co tam.

Ja własnie zakończyłam batalie z łazienką i jestem w trakcie sprzątania sypialni, ale Toska mi ciagle przeszkadza bo chce pomagać, więc wyrywa mi odkurzacz albo szmatke. Zrobiłam sobie chwilke przerwy na herbatke, a wieczorkiem zrobie sobie piwfko grzne, mniam!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość