zborra no to brawa dla Młodego za butlę zobaczysz, niedługo będzie pozerać wszytsko co w zasięgu usteczek mu sie znajdzie
a co do wagi - to ta łązienkowa w sumie mało iwarygodna, tak orientacyjnie raczej tylko. poza tym nawet w przychodni ważne że by ważyć dziecko cały czas na tej samej, bo ja miałam doswiadczenie z Jagą, że waga wadze nierówna i rozrzut był 200 g jak w szpitalu leżeliśmy. prywtanie babka ma taką starego typu wagę i zawzse tymek ma na niej duzo wiecej niz na elektronicznej.
jagódka 6 kg to bardzo ładnie by było i to dziewczynka
a zapraszam do siebie - tylko szybciutko bo za miesiąc już pod swarzędzem będę ale też blisko, więc nie ma problemu. a my miałyśmy się wielkopolanki spotkać w p-niu...
a my dziś od rana na spacerku bo jagę do p-kola na piechtę odstawiliśmy, teraz chatke ogarnęłam, pranie muszę wywiesić, poczekam aż Młody sie obudzi i spacerek no i niestety schemat sie ustalił - Młody na noc musi butle dostawać, w dzień mam full pokarmu, do tego sloiczkiem go dokarmię, herbatka dopoję, ale na noc to co mi wyje z cyca mu za mało i wczoraj 230 ml bebilonu wciagnął po cycu chyba druga Jaga mi się trafiła - nie zarobimy z marcinem na jedzenie dla dzieci, bo sama Jaga potrafi zjeść wiecej niz ja i małż razem wzięci