Cześć dziewczyny
Witam nową koleżankę
A ja jakoś nie mogę czasu znaleźć na komputer. A jak już usiądę i przeczytam to muszę iść do małej albo starszej i nie mam kiedy odpisać
Pisałyście o bioderkach to Martynka też ma coś nie tak z lewym i kazali wcześniej usg zrobić.
Po urodzeniu doktor stwierdził,że ma luźne to bioderko ale jakieś 1,5 tygodnia temu powiedział,że jest już OK i wcześniej robić nie trzeba
Ja się martwię,bo właśnie fałdki ma inne na nóżkach i jak rusza nóżkami to prawą bardzo kopie,a lewa przeważnie leży albo troszkę ją podnosi
We wtorek idziemy na USG i zobaczymy co powie. Mam nadzieję,że wszystko dobrze jest.
No i 17 maja mamy szczepienie. Czym szczepicie dzieciaczki ?
Pielęgniarka jeszcze coś mi wspominała o szczepionce przeciwko żółtaczce, plus tą obowiązkową, czyli,że 2 wkłucia będą i za 3 tygodnie pneumokoki.
Ciekawa jestem jak mała zareaguje,bo Karolinka dobrze znosiła wszystkie szczepienia na szczęście
Byłyśmy na ważeniu w poniedziałek i malutka waży 4600g
NowaSejana pisałaś kiedyś,że to miejsce po szyciu czujesz jakby obce ciało to powiem Ci,że jak tak miałam po pierwszym porodzie. Dość duże nacięcie miałam i później właśnie jak dotykałam bliznę to tak jakby nie moje ciało ale wszystko wróciło do normy po jakimś czasie i nie ma śladu po tym, więc myślę,że nie masz się czym martwić
No chyba,że utrzymywało by się to długo to lepiej komuś to pokazać.
tabogucka pisałam Ci kiedyś o tym prężeniu Martynki i nam pomogło odbijanie w trakcie jedzenia i jak miałam pełną pierś przed karmieniem to odciągałam troszkę,żeby wolniej leciało i nie ma już takich problemów. Od czasu do czasu postęka jak łyknie powietrza przy jedzeniu i nie odbije tak jak trzeba ale już jest sto razy lepiej
Ja nie podaję herbatki koperkowej ale sama piję plantex. To jest taka herbatka na kolkę i wzdęcia dla dzieciaczków ale jak się karmi to można samemu pić i Martynce pomaga,bo gazy ładnie jej odchodzą po tym i kupka lepiej idzie
aga216 super zdjęcia

malutka śliczna
patrycjaaa, Martynka też tak wcześniej robiła,że co jej pieluszkę zmieniałam to siku było albo kupka jak nonono podnosiłam i raz też przy kichnięciu kupka wylądowała na łóżku, moich spodniach, koszulce i rękach

Było trochę mycia
Teraz już jej się tak nie zdarza na szczęście
My kąpiemy co drugi dzień lub codziennie o 19. Zależy jak mała w dzień spała,bo później tez m problemy z uśnięciem.
Jak śpi mało w dzień to jej nie kąpie,bo później nie może usnąć do 22-24... a poza tym po kąpaniu jak ją ubieram to już się bardzo domaga jeść i zanim ją oporządzę i ubiorę to jest płacz i wtedy przy karmieniu nałyka się powietrza i też nie może usnąć,bo ją brzuszek boli. Czasem masaż pomaga,a jak nie to się męczymy do późna zanim uśnie. Mam nadzieję,że już niedługo to się unormuje i będzie po kąpaniu ładnie zasypiać i nic jej nie będzie przeszkadzać.
Mam jeszcze pytanko. Jak Wasze maluszki reagują na rodzeństwo ??
Martynka jak je albo usypia to Karolinka musi siedzieć cichutko i nic nie mówić,bo jak ją mała usłyszy to od razu oczy szeroko otwiera, słucha i szuka jej. Przekichane trochę,bo Karolinka nigdy nie może usiedzieć cicho i zawsze coś musi powiedzieć, przeważnie szeptem,a mała i tak reaguje,a najgorzej jak ją usypiam,bo nam długo schodzi... Czasem od karmienia do karmienia próbuję ją uśpić

a na wieczór jest tak padnięta,że też usnąć nie może i powtórka z rozrywki... Dobrze,że nie płacze przy tym, tylko sobie leży spokojnie i smoczek bez problemu ciągnie i przy nim usypia
Pisałyście jeszcze o zabezpieczeniu...
Ja jakoś nie mam pomysłu,a do tabletek nie jestem przekonana
Zobaczymy co powie gin na kontroli. Muszę się wybrać za jakieś 2 tygodnie, a nie mam ochoty
Ale się rozpisałam
