

buzok no i oczywiscie


U nas Nadia jeszcze strasznie nieufna jest i boi sie puscic ale jak sie ja lapie pod paszki to biegnie z radosci hehe
Dzis szarowka az sie nic nie chce



Acha stawiam


Troche mam obawy czy napewno wszystko dobrze


jej jak to leciza skonczony 10 tydzien
hej, hej Kochana na necik zaglądaj tylko, żeby z nami pogadać, a nie czytać głupoty, żeby sie potem niepotrzebnie zamartwiaćnaczytalam sie na necie glupot i teraz sie martwie
Oliwka ok, przeszło jejJak dzieci mam nadzieje ze juz lepiej
forum to przetrwaCiekawe jak dlugo utrzymamy to forum
u mnie jak zwykle czasu brak na neta. Chłopaki jak widzą mnie z laptopem, to jakiś diabeł w nich wstępujeA tu jak zwykle pustki![]()
![]()
a do tego jaki śliczny
jak mój Adrian był 2 miesięcznym bąblem, to też szybciutko przeziębienia mijały, bo np łatwiej było mu zrobic inhalacje (bo sie tak nie wiercił), teraz nie daje sobie ściągnąć z noska i dlatego dłużej się męczy z tym choróbskiemmówią ze im większe dzieci tym lepiej znoszą choroby a u nas całkiem na odwrót!
z tego co piszesz to Klaudia ma to samo co Adrian, też miał (bo już jest lapiej)mokry kaszel, no i katar. A nie możesz postawić jej banieczek? To naprawde pomaga na taki kaszel, pierwszą dobę po bańkach trzeba się przemęczyć, bo to wszystko puszcza ta wydzielina, i dziecko wtedy więcej kaszle, i nosem schodzi, ale tak być powinno i potem jest już tylko lepiej, no i na takie przeziebienia są też super inhalacje. My kupiliśmy taki inhalatorek no i wode fizjologiczną i to naprawde pomaga. Z takich syropków, które możesz małek dać na odksztuszenie to jest np. Pulmeo (2,5ml), lub deflegamin w kropelkach (8kropel), ważne jest oklepywanie i możesz jeszcze dać cebinik nawet do 15 kropelek na dobeZastanawiam się czy nie podać jej Mucosolvanu fakt jest napisane że dopiero od 1 roku życia ale jakbym jej podała mniej np pół dawki to chyba by jej nie zaszkodziło-co? Jak myślicie?
no tak i było u mnie, ale ja i tak latałam co drugi dzień na osłuchanie, bo jak dziecko jest takie zaflegmione, to sekunka i może to siąść gdzieś na oskrzelato powiedział ze jej nic nie jest że jest zdrowa tylko że ma katar i kaszel
zasuwa na 4
zaliczlam pierwsze
za 10 miesięcy Krzysia
łołMój "wielkolud" waży 8,5 kilo
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość