Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

26 kwie 2007, 16:38

Powiem jeszcze jedno, powinniśmy zacząć od własnych domów. Rozmowa z dzieckiem o tych sprawach jest trudna i wydaje się nie możliwa, ale to nie prawda. Moja pasierbica wie więcej o tych sprawach, niż kiedy byłam ja w jej wieku. Ona ma 10 lat i wie, że jest podział komórki, że trzeba mieć okres, aby zajść w ciąże i jak się rozwija dzidzia, wszystko to wiedziała zanim ja zaszłam w ciąże. Małymi etapami szykujemy się z moim mężem powiedzieć jej, że okres to krwawienie, bo narazie wie, że jest okres i tyle, ja i jak mój mąż razem na zmiany przeprowadzamy z nią na ten temt rozmowy i nic nie jest tabu, jedynie, mówimy troszke później ci więcej na ten temat dopowiemy, bo teraz nie jest aż tak ważne, oczywiście się jej pytamy, czy się z tym zgadza, a może czuje, że teraz jest gotowa na ten temat. Oczywiście mówi bez niczego, że poczeka. :ico_brawa_01:
Na tym kończe bo dla mnie ten temat jest wyczerpany. :ico_oczko:

Elzunia
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 430
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:27

26 kwie 2007, 17:04

Kasia rozmowa w rodzinieo podstawa..uswiadamianie ! Ale w zycie potrafi podstawic nam nogi- niestety! Zadna wiedza nie uchroni Nas przed roznymi wypadkami. Legalna aborcja ( a co za tym idzie bezpieczna) powinna byc dozwolona. chocby po to , by kobieta czula sie bezpiecznie. Nie wszystkie mamy okazje godnie wychowac dziecko. Potrafimy zrozumiec lub tez wytlumaczyc kobiete, ktra zaraz po porodzie zabije nowo narodzone dziecko- mowi sie wtedy szok poporodowy! Natomiast pietnuje sie kobiete, ktora farmakologicznie wywolala okres...czy tez poddala sie we wczesnym okresie oczyszczeniu! To dla mnie nie zrozumiale! Nie jestem Za usuwaniem ciazy w zaawansowanej cizy , ale jestem Za wywolaniem farmakologicznym okresu o 4-tego tyg. od spodziewanej miesiaczki!

angelus
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 13
Rejestracja: 25 mar 2007, 14:53

29 kwie 2007, 18:44

jestem za aborcją, ale uważam że nie powinna to byc forma drastycznej antykoncepcji

uważam, że każdy człowiek, niezależnie od tego czy jest pełnoletni czy nie podejmując współżycie robi to świadomie, i jak ma "wpadke" dziewczyna która ma lat 15 to powinna urodzić dziecko...........

jestem za aborcja w 3 następujących sytuacjach;
1. gdy jest to dziecko z gwałtu
2. jak urodzenie dziecka stanowi zagrożenie dla życia matki
3. jak dziecko ma potwierdzone badanie, że nie jest zdolne do samodzielnej egzystencji, lub jego życie nie było by komfortowe

myślę, że każdy jak się głębiej zastanowi nad problemem wychowywania dziecka do późnej starości, nie pracowania z jego powodu, podcierania mu nonono, karminieu, przewijaniu i kapaniu - w wieku 50 lat, obciążenia finansowego i psychicznego, życia w strachu, niezrozumienie wśród rodziny , odrzucenie przez przyjaciel z powodu braku czasu nawet dla siebie tak samo pomyśli......
znam takie przypadki wśród znajomych i mogę coś na ten temat powiedzieć

każda zdrowa psychicznie matka chce mieć zdrowe dziecko i każda kobieta będąc w ciąży wyobraża sobie jak sie będzie bawić ze swoim dzieckiem, jak będzie mówić i chodzić , przeżyje pierwsza miłość , zauroczenia, fascynacje i poznawania świata..................ja bym tego nie odebrała swojemu dziecku przynajmniej

może to jest gorzki post, ale aborcja to ciężki temat i jak mi ktoś wypisuje bzdury o bolu to mnie szlag trafia, albo o moralności, etyka to naprawdę nie jest temat do dyskutowania uważam,

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

02 maja 2007, 15:18

......mnie najbardziej zdziwiło i w sumie zabolało to, że mówicie o ciąży do 12 tyg.- jakaś galaretowata substancja (to nie dziecko itp.) a tymczasem na innych tematach jest ...och, ....ach, to chyba była raczka, jestem radosna bo widziałam bijące serduszko...itp totalna euforia bo jestem w ciąży- niestety uderzył mnie bardzo brak konsekwencji......

jak by nie było - nic innego jak CZŁOWEK nie powstanie z połączenia plemnika z jajem, bardziej wyraźnie- żadna kobieta w brzuchu nie nosiła żyrafy, ale niestety jaki ten człowiek jest taki jest ale dlaczego go eliminować............. czasem to trudny wybór-wiem, który zawsze wiąże się z cierpieniem....

ABORCJA= wybór, ale nie dlatego bo ja teraz nie chcę dziecka itp. współżyję więc ponoszę konsekwencję, współżyję więc jestem odpowiedzialny............ a nie zaspokajam żądze (żądza bez rozumu to zwierzęcy instynkt)

a wiecie, znam dwie kobiety, które zdecydowały się na aborcję (u jednej stwierdzono w tym czasie nowotwór)- cierpią do dziś, nie widziałam jeszcze żeby wspominały to bez załzawionych oczu-
znam jeszcze jedną która impulsywnie usunęłą dziecko bo było nie w porę- w tamtym czasie to było dla niej najlepsze rozwiązanie, zrobiła a teraz po dwóch latach...nienawidzi się za to-sama tak mówi

Może faktycznie niech ta aborcja będzie legalna ale nie dla każdej kobiety (w określonych wyłącznie przypadkach), bo chociaż wiele wśród nas zwolenniczek, ale uwierzcie ABORCJA TEŻ NAS KRZYWDZI nie tylko brak jej możliwości

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

02 maja 2007, 16:07

Aga78 pisze:......mnie najbardziej zdziwiło i w sumie zabolało to, że mówicie o ciąży do 12 tyg.- jakaś galaretowata substancja (to nie dziecko itp.) a tymczasem na innych tematach jest ...och, ....ach, to chyba była raczka, jestem radosna bo widziałam bijące serduszko...itp totalna euforia bo jestem w ciąży- niestety uderzył mnie bardzo brak konsekwencji......


Aga, my jestesmy radosne z naszego macierzynstwa. Cieszymy sie z isostki, ktora nosimy pod sercem stad te "och i ach" po pierwszym USG czy przy pierwszych ruchach. Ale staramy sie tez myslec o kobietach, ktore nie sa szczesliwe. Ktore sa smiertelnie chore, zostaly zgwalcone lub ich dziecko jest lub bedzie chore. I tutaj wlasnie jest dyskusja na ten tamat. nie mowimy tu o nas, bo my jestesmy przygotowane i odpowiedzialne. Kazda z nas ma swoje zdanie na ten tamat (jak widac). Ja nie traktuje 12 tygodniowego plodu jako galaretowatej substancji, co nie znaczy ze kazdy tak mysli. Prawo wyboru, prawo glosu.

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

02 maja 2007, 16:27

...i to jest najwazniejsze to jest punktem wyjścia, że jednak to jest człowieczek, sama robię ...ach i och- i to zrozumiałe, my chcemy i czekamy na nasze maleństwa, ale te dzieci których się nie chce to jednak też dzieci( w fatalnej sytuacji bo są utrapieniem i balastem, ale czy nie mają takiego samego prawa jak nasze kochane oczekiwane???? )...... i to w tym wszystkim bardzo przykre, że niektóre kobiety muszą wybierać i na dobrą sprawe jakiego wyboru nie dokonają to z tego powodu cierpią może nie odrazu ale cierpią


...dla jasności - aborcja konieczna to wybór trudny kobiety (gwałty, zagrożenie życia matki, płodu itp), ale niestety aborcja na życzenie (ciąża bezmyślnej nastolatki, albo wpadka przez dziurawą prezerwatywę)- to brak odpowiedzialności i tchórzostwo...

[ Dodano: 2007-05-02, 16:38 ]
..... ja osobiście nie rozumiem na przykład hasła: moja macica więc to mój wybór ( sorry może źle rozumuję, ale wtedy chyba chodzi o: zrobię jak mi się podoba-), a jak najbardziej rozumiem: mam problem jestem nieuleczalnie chora (moje dziecko będzie upośledzone) muszę wybierać...

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

02 maja 2007, 16:51

Kwiatek, wiem ale ja widziałam już w 5 tyg bijące serduszko mojego maleństwa, a później embrion który faktycznie nie przypomina człowieka, ale już łzy miałam ze szczescia i głaskałam się po brzuchu...dlaczego bo wiedziałam , że to człowiek a nie kubeczek porcelanowy (sorrki za porównanie ...pewnie głupie)

a jak pierwszą ciąże poroniłam w 7 tyg- to beczałam jak bóbr i cierpiałam dwa lata do następnej, dlaczego...przecież to nie był człowiek....dlatego, że czekałam na niego i już go kochałam..
na niechciane dzieci embriony płody czy jak tam sobie ktoś nazwie, się nie czeka to nie znaczy że to nie byłby człowiek

i niech będzie ta aborcja ale tylko konieczna....

[ Dodano: 2007-05-02, 17:02 ]
w każdym razie kochane :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: przepraszam, że do tego wątku wróciłam , jest cudowny czas, czekamy na nasze maleństwa więc lepiej pogadajmy o radościach związanych z ciążą... :ico_haha_01:

...a tu niestety ilu ludzi tyle myśli, racji, pomysłów i sposobów na życie....i kurcze :ico_olaboga: każdy ma choć troszkę racji... :ico_oczko:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

08 maja 2007, 00:01

Długo mnie nie było na forum i to jest naprwdę bardzo trudny temat. A najtrudniejsze jest to, że wchodzi się na bardzo grzązki grunt przekonań, wiary, i osobistych doświadczeń. Ja nie jestem za aborcją i nie pozbyłabym się dziecka, ale jednocześnie jestem przeciwna zakazowi wyboru. Myślę, że najgorsza rzecz na świecie, to zabranie ludziom wyboru, bo to jest najcenniejsze. Jeśli jestem przeciwko to chcę, żebym miała do tego prawo, jeśli jestem za to też tego chcę wyboru i nie chcę, zeby państwo w jakiś sposób, u nas niestety jednostronny decydowało za mnie. Chcę jedno dziecko, ok. 5, jeśli uważam, ze podołam jest ok. chcę nosić czuba, czy jestem gejem i co ma państwo do tego. A wybór to najwieksze osiągnięcie tysięcy lat.
Boję się czarno-białych polityków, którzy narzucają swoje zdanie i chcą byśmy mieli jednakowe poglądy, jednakowy wygląd i nie mieli wyboru. Nie rozumiem wypowiedzi polityków, którzy twierdzą, że nie wolno, ale przyparci do muru, mówią, to byłaby decyzja mojej żony, matki, córki czy syna. Dlaczego żona ministra czy wiceministra może mieć prawo decydowania, a inne żony nie.
Temat trudny i bardzo grząski. Nie chcę moją wypowiedzią prowokować kolejnej dyskusji na ten temat.

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

08 maja 2007, 00:09

w uk srodki antykoncepcyjne sa za darmo,pigulki wczesnoporonne i aborcja legalna ,a pomimo tego jest bardzo duzo dzieci,nawet wsrod nastolatek...uwazam,ze kazdy powinnien miec prawo wyboru...niektorzy naprawde maja tragiczna sytuacje ;(a w polsce jak kobieta chce usunac,to i tak znajdzie sposob,a moze to sie zle odbic na jej zdrowiu,bo musi sie udac do przypadkowego lekarza ,na nielegalny zabieg :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-05-08, 00:11 ]
i dlaczego jakis polityk ma decydowac o czyims zyciu :ico_puknij: a skoro juz potepiaja aborcje,to niech pigulki itp beda za darmo...

Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

10 lip 2007, 10:58

dziewczyny parę dni temu na o2 widziałam film dzieci z aborcji..Masakra.....jestem za tym że kazda powinna miec prawo wyboru ale niech najpierw zobaczy ten filmik...mój mąż wyłączył w połowie no a ja wariatka do końca oglądałam i teraz spać nie mogę przez to...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość